zachód słońca

zachód słońca

piątek, 1 stycznia 2016

Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi

   Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2,16-18).

     W hałasie i kolorach życzeń i prezentów, między rodzinnymi spotkaniami przy stole, pośród migających światełek i świerkowych gałązek wciąż można zobaczyć małe Dziecię leżące w żłobie... To samo działo się w Betlejem - były światła, aniołowie, biegający pasterze, ryczące bydło, ale w centrum betlejemskiej sceny znajdowało się Dzieciątko złożone w żłóbku.

    Maryja owinęła Je w pieluszki i położyła w żłobie. To pierwsza  scena, przy której trzeba się zatrzymać na progu nowego roku. Rzadko wyobrażamy sobie Boga w taki sposób. Myślimy o Bogu majestatycznym i wszechmocnym, a On objawia się w kruchości słabego, niesamodzielnego i bezbronnego Niemowlęcia. Myślimy o Bogu wielkim i dalekim, a On ukazuje się bliski i maleńki, można Go wziąć na ręce i przytulić. 

     Żłóbek - św. Łukasz podkreśla trzy razy to słowo. Maryja złożyła Jezusa w żłobie. Pasterzom dany jest znak: znajdą Dziecko złożone w żłobie. I kiedy przybyli do Betlejem, znaleźli Dziecię złożone w żłobie. Żłób jest pierwszym miejscem na ziemi, gdzie odpoczynek znajduje Bóg, który stał się człowiekiem. To pierwsze miejsce, gdzie można Go znaleźć. Boga nie trzeba szukać w niezwykłych wydarzeniach i niecodziennych zjawiskach. Boga można znaleźć w codzienności zwyczajnej i prostej. 

    Idźmy do Betlejem, Z pasterzami. Idźmy, to znaczy zmieńmy nasze myślenie o Bogu, nasze wyobrażenie Boga. Pójść do Betlejem, to odkryć Boga bliskiego i ubogiego. Zachować Jego prostotę. 

     Maryja zachowuje wszystko w swoim sercu. I to co mówili pasterze, i to co mówimy my. Zachowuje nasze prośby, wołania, nasze nadzieje i żale. Dziś za Jej pośrednictwem prośmy szczególnie o dar pokoju - pokoju dla świata i pokoju dla naszego serca.

1. Jaki obraz Boga jest mi najbliższy?
2. Jakie nadzieje i obawy rodzi we mnie początek nowego roku?

1 komentarz:

  1. o Maryjo, jak Ciebie podziwiam, jesteś Matką zaufania; dzisiaj w naszej kulturze myślenie o posiadaniu dziecka i narodzinach bardzo się zmienia; dzisiaj młoda dziewczyna po studiach mówi mi: najpierw muszę mieć dobrą pracę, potem mieszkanie i samochód (jeszcze trzydzieści lat temu niewielu tak myślało, bo mieszkań nie było, a samochód był luksusem); A Maryja zawierzyła Bogu i tylko się zastanowiła "jakże się to stanie skoro nie znam męża?", bez wyprawki dla dziecka i załatwionej najlepszej kliniki przyszło na świat dziecko; dziękuję Ci Maryjo i proszę naucz mnie ufać.[EN]

    OdpowiedzUsuń