zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 11 lutego 2016

Czwartek po Popielcu

    Potem mówił do wszystkich: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa (Łk 9, 23-25).

      Obraz profitu, zysku, sukcesu wciąż jest bliski człowiekowi. Każdy chce się cieszyć dobrze zainwestowanym kapitałem. Jezus ukazuje jednak, że najważniejszym kapitałem, w który trzeba zainwestować jest życie wieczne. To inwestycja wbrew logice świata. Aby zyskać, trzeba stracić. 

      Umiemy ryzykować. Wiemy, że trzeba włożyć, żeby wyjąć więcej. Ale nawet podejmując ryzykowne inwestycje staramy się dobrze skalkulować możliwe zyski i straty, oszacować ryzyko. Jezusowa perspektywa widzenia idzie dalej - inwestując w życie wieczne musisz tracić. Nie możesz kalkulować. Trzeba postawić wszystko, wszystko stracić, by zyskać życie.

      Święty Józef Kalasancjusz wskazywał swoim duchowym synom: nic Chrystusowi nie dałeś, jeżeli całego swego serca Mu nie dałeś. Rzecz nie polega na tym, by bezsensownie tracić życie. Życie trzeba umieć tracić dla Niego, bo tylko taka strata owocuje życiem...

      Wziąć krzyż i naśladować. Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża, bez wyrzeczenia, bez cierpienia. Taka jest Miłość. I tylko ofiarowana miłość może dać życie.

1. Jak podchodzę do strat, wyrzeczeń i cierpienia w moim życiu?
2. Czy wyrzeczenie, umartwienie nie jest dla mnie celem samym w sobie?

1 komentarz: