zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 26 lipca 2020

XVII Niedziela Zwykła

     Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła (1 Krl 3,9a).

   Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją (Mt 13,44-46).


   O co poprosiłbym Boga, gdyby zaoferował mi taki wybór, przed jakim stanął młody Salomon? Tyle różnych spraw do załatwienia, tyle różnych trosk i problemów, które można rozwiązać. Te bardzo osobiste i bliskie, a także te globalne. 

   Od dokonywanych codziennie wyborów zależy to, jakim człowiekiem się staję. Salomon, świadom obowiązków, jakie go czekały oraz własnej młodości i braku doświadczenia, prosi u uważne, wrażliwe serce, które będzie umiało sądzić - czynić sprawiedliwość oraz o mądrość, która pozwoli mu rozeznać między dobrem a złem. 

   Umieć rozeznawać. To temat, który papież Franciszek podejmuje w swojej adhortacji Gaudete et Exsultate

   Umiejętność rozeznawania jest nam dzisiaj szczególnie potrzebna. Życie dzisiaj daje nieograniczone możliwości, ale jednocześnie powoduje wiele rozproszeń i zamętu. Świat wszystkie możliwości przedstawia jako jednakowo ważne i dobre. Bez umiejętności rozeznawania łatwo się zagubić i zamienić w bezwolną marionetkę współczesnych trendów.

   Kiedy w życiu pojawia się jakaś nowość, trzeba rozeznać, czy jest to nowe wino, które pochodzi od Boga, czy też zwodnicza nowość od ducha świata lub diabła. Innym razem siły zła prowadzą nas do tego, by się nie zmieniać, by pozostawić rzeczy takimi, jakimi są, by zdecydować się na bezruch lub sztywność. Wtedy blokujemy działanie Ducha.

   Jesteśmy wolni wolnością Jezusa, ale On zaprasza nas do zbadania tego, co jest w nas - naszych pragnień, lęków, obaw, poszukiwań - i tego, co dzieje się poza nami - "znaków czasu" - by rozpoznać drogi pełnej wolności: Zbadajcie wszystko, trzymajcie się tego, co dobre.

   Rozeznanie jest konieczne nie tylko w wyjątkowych momentach, lub gdy trzeba rozwiązać poważne problemy, lub gdy trzeba podjąć kluczowe decyzje. To codzienny wysiłek, by odpowiadać na dar Chrystusa i lepiej Go naśladować. 

   Rozeznanie duchowe nie wyklucza wkładu mądrości ludzkiej, ale ją przerasta. Stawką jest nie tylko nasze samopoczucie czy satysfakcja z robienia czegoś pożytecznego, ani nawet pragnienie posiadania czystego sumienia. 

    Rozeznanie prowadzi  do samego źródła życia, które nie umiera, a mianowicie do poznania Ojca, jedynego prawdziwego Boga i Tego, którego On posłał: Jezusa Chrystusa. 

   Rozeznawanie nie wymaga specjalnych zdolności, nie jest zarezerwowane dla najinteligentniejszych i najbardziej wyuczonych, a Ojciec chętnie objawia się pokornym.

  Dotknijmy dzisiejszej Ewangelii. Znajdujemy w niej kogoś, kto musi rozeznać, co ma robić, gdy "przypadkiem" znajdzie skarb na polu. Widzimy kupca, który "szukając" szlachetnych pereł, znajduje taką, która jest szczególnie cenna. I rybaka, który po rzuceniu sieci musi "rozróżnić" pomiędzy dobrymi i złymi rybami. 

   Te przykłady służą Jezusowi do dalszego mówienia o Królestwie:      Królestwo Boże jest "tym, co należy do Boga" i co jest nam proponowane jako projekt, jako sens, jako cel naszego istnienia. Jest to cały "skarbiec" wartości, które przychodzą do nas od Boga... abyśmy mogli rozeznać i zbudować rusztowanie naszego życia tu na ziemi.  

1. Czy staram się rozeznawać, co pochodzi od Boga w codziennym życiu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz