Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena (J 19,25).
Maryja pod krzyżem. Można powiedzieć, że Jezus potrzebował Maryi, aby stać się człowiekiem, potrzebował w momencie narodzin, bo chciał czuć ciepło Jej ciała i obejmujące Go dłonie Matki, ale również potrzebował Jej w momencie krzyża, w doświadczeniu osamotnienia i opuszczenia przez wszystkich… Matka Go nie opuściła. Później On, martwy, został złożony na Jej kolanach, bardziej bezsilny niż wtedy, gdy był Dzieckiem. Martwy Bóg na kolanach Matki.
Kto by pomyślał, że młoda Dziewczyna z Nazaretu, która Syna urodziła w zwykłej stajni, zostanie Królową. Musiała czekać aż do 1954 roku, by w stulecie ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu papież Pius XII oficjalnie ogłosił Ją Królową i włożył na Jej głowę złotą koronę.
Jej tron nie jest z kamienia ani drewna, lecz z łaski i miłosierdzia.
Nim doszło do oficjalnego uznania, wiele narodów i państw przyjmowało Maryję jako swoją Patronkę, Królową i Matkę. Jest Królową Palestyny i Ziemi Świętej – trzyma na dłoniach święte miasto Jeruzalem. W czasach wielkich odkryć geograficznych tytuł Królowej przyznała Jej Portugalia i Hiszpania.
Za Królową Polski została uznana przez Jana Kazimierza w czasie potopu szwedzkiego, po udanej obronie Jasnej Góry.
Jak rozwijam swoją pobożność Maryjną?
🙏🏻
OdpowiedzUsuń