niedziela, 2 listopada 2025

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę przecież przygotować wam miejsce. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie (J 14,1-2.6b).


    Wspominamy zmarłych. Nasze umysły i wspomnienia wracają do naszych zmarłych, tych, których znaliśmy, tych, którzy byli częścią naszej rodziny, tych, którzy byli częścią naszej osobistej historii. Rozmawialiśmy z nimi, mieliśmy z nimi relacje. Mogliśmy się nawet złościć i kłócić z nimi, ale to oni są naszymi zmarłymi. A kiedy umarli, wraz z nimi umarła odrobina nas samych, naszej historii, naszego bytu. 

    To wspominanie wywołuje w nas czasem smutek, ból czy zadumę. Ich odejście pozostawiło w nas blizny. Wraz z nimi odszedł kawałek naszej osobistej historii. 

     To wspominanie wypełnia jednak nadzieja. Wierzymy, że to życie nie kończy się w tych granicach narzuconych przez czas trwania naszego ciała. Wiara w Jezusa zaprasza nas do spojrzenia poza horyzont śmierci.

    Bóg jest miłością i Bóg jest życiem. Nawet jeśli towarzyszy nam ból i smutek, serce wypełnia nadzieja, że Bóg ma moc, by spełnić swoje obietnice: Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Idę przecież przygotować wam miejsce.


sobota, 1 listopada 2025

Uroczystość Wszystkich Świętych

    A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: „Ci przyodziani w białe szaty, kim są i skąd przybyli?... To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili (Ap 7,13b.14).

Każdy zaś, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty (1 J 3,3).


Uroczystość Wszystkich Świętych. Święty Jan w drugim czytaniu ukazuje nam świętość jako rzeczywistość, którą możemy przeżywać już tu, na ziemi. To o nas mówi: popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. To dzięki łasce, dzięki Bożej miłości, możemy każdego dnia odnawiać w sobie zniszczony grzechem Boży obraz, upodabniać się do Chrystusa. 

To jest istota świętości: możemy ją jedynie przyjąć jako dziedzictwo Boga, które On nam przekazuje dzięki swojej łasce, aż zostaniemy przemienieni i staniemy się Jego chwałą, a On będzie wszystkim we wszystkich. 

    Liturgia podpowiada nam dzisiaj, że świętość w swojej istocie jest ciągłym przyjmowaniem przebaczenia i pojednania, które może nam zapewnić tylko krew Chrystusa. 

    Świętość osiągają ludzie, którzy wobec codzienności i jej zadań przez trudy przechodzą z wytrwałością, spokojem i zwyczajnym heroizmem , jak i ci, którzy cierpią największe męki, a wszystko z miłości do Boga.  Są to ludzie, którzy zachowują swoją godność i bronią godności innych ludzi, wierząc, że każdy człowiek jest Bożym dzieckiem.


Czy mimo trudności potrafię się cieszyć dziecięctwem Bożym?