tag:blogger.com,1999:blog-8000648749749048417.post6104241742625517604..comments2024-02-27T07:49:47.963+01:00Comments on Okruchy Słowa: Wtorek 4. Tygodnia Zwykłego, wsp. św. Jana Boskoo. Edward Kryściak SPhttp://www.blogger.com/profile/07621580591394190723noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-8000648749749048417.post-49990053268795712002023-01-31T14:09:53.312+01:002023-01-31T14:09:53.312+01:00Zatrzymałam się przy innej postaci. "Jair upa...Zatrzymałam się przy innej postaci. "Jair upadł Mu do nóg i prosił usilnie."<br />Przypatruje się postawie Jaira, jest pełna pokory, uniżenia. Prosi usilnie – z przekonaniem, nie odpuszczając, pełen determinacji, swoją wiarą urzeka Jezusa.<br />Potem Jair idzie z Jezusem do domu, do umierającej córki, towarzyszy im tłum, w tym tłumie znajdują się tzw. "życzliwi". To od nich Jair słyszy, jak i ja czasami w swoim życiu: daj spokój, po co jeszcze fatygujesz, starasz się, odpuść, to już nie ma sensu; a pod domem słyszy śmiech ze słów Jezusa. Naśmiewanie się, co On wygaduje. Można by się załamać i odpuścić w takiej sytuacji. Ale na szczęście przy Jairze jest Jezus. Dodaje mu nadziei, wiary, odwagi: "nie bój się, wierz tylko!". Myślę, że idąc za radą dla Hebrajczyków: "patrząc na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala", może tak łatwo nie zrezygnuję, nie poddam się, nie przekreślę jakiejś osoby uznając, że już się nie zmieni, jakiejś sytuacji, że nie ma wyjścia. Ale też lękam się, bym dla kogoś nie była głosem "życzliwym", dołującym, odbierającym nadzieję.Nowinahttps://www.blogger.com/profile/02389117812157374868noreply@blogger.com