tag:blogger.com,1999:blog-8000648749749048417.post8650434790956797251..comments2024-02-27T07:49:47.963+01:00Comments on Okruchy Słowa: Czwartek 17. Tygodnia Zwykłegoo. Edward Kryściak SPhttp://www.blogger.com/profile/07621580591394190723noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-8000648749749048417.post-68433368752460894062022-07-28T17:03:51.763+02:002022-07-28T17:03:51.763+02:00Jeremiasz dzisiaj i u mnie .
„Jeżeli naczynie, kt...Jeremiasz dzisiaj i u mnie .<br />„Jeżeli naczynie, które wyrabiał, uległo zniekształceniu … robił z niego inne naczynie, według tego, co wydawało się słuszne garncarzowi”<br />Próbuję sobie wyobrazić, jak glina chciałby być pięknym smukłym wazonem, w którym jest śliczny, kolorowy pachnący bukiet kwiatów, każdy kto patrzy lub wącha to się zachwyca. Jednak coś się zniekształca i z tej gliny powstaje pękaty garnek, w którym jest zupa rumpuć, ugotowane pozostałości, każdy się może najeść; garnek dumnie stoi na stole; albo powstaje misa z wodą do obmycia nóg, umęczonych, ubłoconych, która jest na podłodze w ukryciu.<br />„to co wydawało się słuszne garncarzowi”<br />Dziękuję ojcze za słowa, że jesteśmy kształtowani przez Jego miłość, że jesteśmy w dobrych rękach, kształtowani na Jego podobieństwo. Te słowa pomagają zaufać Garnacarzowi, choć nie zawsze glina odczuwa dotyk Bożej miłości.<br />Dziękuję Ci Boże żeś mnie tak cudownie stworzył. Dziękuję, że jestem w Twoich rękach, znasz mnie najlepiej, proszę o łaskę bym każdego dnia była naczyniem pełnym Twojej miłości, naczyniem pożytecznym dla innych, niekoniecznie stojącym w centrum na stole.<br />Nowinahttps://www.blogger.com/profile/17986795444785457601noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8000648749749048417.post-58677571779862491752022-07-28T07:34:15.203+02:002022-07-28T07:34:15.203+02:00"Wstań i zejdź di domu garncarza;..." Id..."Wstań i zejdź di domu garncarza;..." Idę Jezu!<br />Byłam tam nie raz. Moje ulubione miejsce spotkań z Tobą. Potłuczone naczynie, popękane, kruche, pył... i TY. Jedyny Stwórca, życiodajny dotyk, tchnienie Ojca i ja. I nie ma dla mnie lepszego miejsca. W dotyku Twojej miłości odradzam się. <br />Dziękuję ojcze Edwardzie. Jolahttps://www.blogger.com/profile/18208214095362706092noreply@blogger.com