
Przytłoczony wieloma problemami osobistymi, rodzinnymi, związanymi z pracą, społecznymi, człowiek poszukuje jakiegoś sposobu "uchylenia się", ucieczki, ratunku od codziennych obciążeń.
Tym bardziej aktualne stają się słowa Jezusa: mówię wam, czuwajcie! Owo czuwajcie nie oznacza tylko "bądźcie uważni", ale także wymaga wypełnienia obowiązków, które każdemu zostały powierzone.
Trzeba uważać, aby satysfakcja z teraźniejszości nie zabiła nadziei przyszłości. Noc nie może zabić nadziei.
Nie można pozostać w oczekiwaniu u drzwi domu czekając na Jego przyjście. Ale również nie można "patrzeć w niebo", aby wypatrywać szczególnych znaków, które będą zapowiadać przyszłe przyjście Pana.
Trzeba być w służbie powierzonych zadań i
obowiązków przez Pana, aby godnie przyjąć Go, kiedy nadejdzie. Ponieważ wiele otrzymaliśmy, wiele będzie się od nas wymagać.
Radość chrześcijanina wypływa z tego, że Pan może go zastać z dłońmi pełnymi dobrych dzieł.
1. Jak podchodzę do swojej pracy, obowiązków, kiedy nikt mnie nie widzi?
2. Jak wykorzystuję czas?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz