Paweł jest apostołem i świadkiem, którego każde słowo jest odbiciem Bożego działania w nim i przez niego. Z jednej strony wielki autorytet apostoła, z drugiej świadomość własnej grzeszności i Bożej łaski.
Słowa świętego Pawła kierowane są do każdego, kto ma doświadczenie niewoli grzechu. Chrystus przyszedł zbawić grzeszników, a nie tych, którzy żyją w ułudzie własnej sprawiedliwości. Pierwszym koniecznym warunkiem, aby stać się Bożym dzieckiem, jest odkrycie własnego grzechu i własnej grzeszności. To nie dyskwalifikuje w odniesieniu do Boga, lecz otwiera drzwi dla Jego łaski. Dlatego nie możemy usunąć z chrześcijańskiego słownika takich słów jak grzech czy grzesznik.
Kiedy Paweł mówi o sobie jako pierwszym z grzeszników nie próbuje uciekać w pobożny styl fałszywej pokory. On jest w pełni świadomy, że jego grzechy ciążyły na nim wielką odpowiedzialnością przed Bogiem. Był świadomy, że jego zaślepienie jednych doprowadziło do śmierci, innych mogło doprowadzić do wyparcia się wiary lub do bluźnierstwa przeciwko Jezusowi. Dlatego grzech, jego osobisty grzech, sprawia mu ból. A z drugiej strony ma świadomość, że jego nawrócenie, przemiana i zrozumienie, kim jest Chrystus są znakiem wielkiej cierpliwości i miłosierdzia Boga wobec każdego grzesznika.
Drzwi miłosierdzia są otwarte dla każdego człowieka. Nadzieja przebaczenia, którą Paweł pokazuje na swoim przykładzie sprawia, że nie ma już miejsca na rozpacz. Bóg chce, byśmy poznali, co może dla nas uczynić, dlatego historia Pawła została zapisana. Dostąpiłem miłosierdzia po to, by we mnie pierwszym Jezus Chrystus pokazał całą wielkoduszność jako przykład dla tych, którzy w Niego wierzyć będą na życie wieczne.
Święty Paweł jest wdzięczny za dar łaski. I my jesteśmy zaproszeni, by zobaczyć, czego Bóg dokonuje w naszym życiu, jak nas przemienia... jesteśmy zaproszeni do wdzięczności...
Czy uznaję, że wciąż potrzebuję Bożego miłosierdzia, by stawać się Jego dzieckiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz