Nasze życie pełne jest pytań, wątpliwości. Oszukiwalibyśmy też samych siebie twierdząc, że nie potrzebujemy odpowiedzi. Bóg nie szuka relacji z niemymi i niemyślącymi ludźmi. Duchowość bez dialogu z Bogiem jest duchowością fałszywą i nie ma nic wspólnego z Duchem Świętym.
Bóg zapewnia Abrama: Nie obawiaj się... nagroda twoja będzie sowita. Fałszywa duchowość jest skłonna do milczenia, które wygląda na akceptację Bożych wyroków. Nasuwa się jednak pytanie, czy rzeczywiście jest to świadoma akceptacja, czy po prostu obojętność, rezygnacja, niechęć do podjęcia wyzwania? Kiedy ukrywamy się za milczeniem tracimy okazję do dialogu z Bogiem. Otwarty dialog pozwala na rozświetlenie tego, przez co przechodzimy i z czym się zmagamy.
Abram ma odwagę ujawnić swój problem, który jest jego ciężarem: na cóż mi twoje dary, jeżeli jestem bezpłodny i obcy będzie panem i dziedzicem mojego domu? Wiara dąży do zrozumienia. Pragnienie życia zgodnie z Bożym planem nie oznacza rezygnacji z myślenia i poszukiwania sensu w tym, co się dzieje każdego dnia. Pytanie Abrama jest mocne: na cóż mi Twoje dary, Twoja nagroda?
Abram widzi logiczne ludzkie wyjście wobec bezpłodności, wyjście, które nie daje mu szczęścia, wiąże się z bólem: nie dałeś mi dzieci.
I Bóg odpowiada na ból Abrama. Pozwala zobaczyć, że istnieją inne drogi wyjścia. Bóg czyni ludzką egzystencję owocną, gdy wydaje się, że bezpłodność wszystko niweczy.
Dialog Boga z Abramem owocuje niezwykłą płodnością. Nie fizyczną, ale duchową - płodnością, która czyni go ojcem wszystkich wierzących.
Czy potrafię rozmawiać z Bogiem o tym, co przeżywam, co składa się na moją codzienność?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz