Kontynuujemy lekturę Listu do Kolosan, którą zaczęliśmy przed niedzielą i liturgia kieruje do nas słowa, które są mi szczególnie bliskie, bo przypominają Światowe Dni Młodzieży w Hiszpanii, które przezywałem wraz z młodzieżą z Poznania.
Jak przejęliście naukę o Chrystusie Jezusie jako Panu... nie chodzi zatem o zdobycie jakiejś wiedzy o Jezusie, lecz o takie doświadczenie, które prowadzi do uznania Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Na tym opiera się wiara.
To pierwsze przesłanie tego jednego zdania. Przekaz Ewangelii musi prowadzić do tego, by odkryć dzieło odkupienia, którego Ojciec dokonał w Chrystusie i przez Chrystusa - dzieło, które obejmuje także moje istnienie i życie i nadaje sens ludzkiej egzystencji. W Chrystusie pokonaliśmy grzech, pokonaliśmy śmierć i mamy udział w życiu Boga.
Ziarno wiary przyjęte poprzez chrzest, owo zanurzenie w Chrystusie, powinno się zakorzenić w Skale zbawienia, umacniać mocą Zbawiciela i wzrastać... Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze...
Paweł pisze do Kolosan i przestrzega ich, a dziś przede wszystkim nas, przed niebezpieczeństwem opuszczenia drogi wiary, przez uleganie ludzkiej nauce, będącej wierutnym oszustwem, opartym na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie.
Święty Paweł wyznaje, że to Chrystus jest Panem wszystkich niebiańskich mocy i jedyną Osobą, od której ludzie mogą oczekiwać zbawienia. Dlatego Paweł prosi o spójność: skoro przyjęliście Jezusa, Pana, postępujcie jak chrześcijanie; prosi również o rozsądek, który pozwala uchronić się przed manipulacjami i bzdurami, które mogą zwieść.
Bycie uczniem Chrystusa, chodzenie Jego ścieżkami jest wymagające, nie zawsze jest łatwo. Ale mimo wszystko, mimo wszelkich przeciwności, nawet kiedy jest to tak bardzo trudne i wymagające, dziękujmy Ojcu za dar odkupienia w Chrystusie, który jest naszym udziałem.
Co jest dziś dla mnie największą trudnością na drodze wiary?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz