zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 30 lipca 2017

XVII Niedziela Zwykła

     Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. 45 Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją (Mt 13,44-45).

      Codziennie czegoś poszukujesz. Czegoś z ubrania, czegoś na stół, czegoś na prezent, czegoś dla dzieci, czegoś na wakacje, czegoś dla siebie.

      Codziennie czegoś poszukujesz, może przyjaciela, może miłości, może życzliwego człowieka.
Poszukujesz rzeczy wielkich i małych, koniecznych i zbędnych. Twoje życie składa się z poszukiwań.

     Czemu podporządkowujesz swoje wysiłki, zaharowanie, zabieganie. Co obraca kołowrotek Twojego życia. Czy masz w swoim życiu perłę, za którą byłbyś gotów, jak kupiec z Ewangelii, oddać wszystko?

     A może... może jeszcze nie znasz perły swego życia? Może Twoje wysiłki, starania i prace prowadzą do bogactwa, które jest tylko pozornym skarbem, dla którego nie warto poświęcać wszystkiego, bo można przegrać życie?

1. Czy Chrystus jest perłą mojego życia?

niedziela, 23 lipca 2017

XVI Niedziela Zwykła

     "Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy (Mt 13,24-29).
      Z łatwością potrafimy dostrzec chwasty wokół nas, zło, które jest obecne. I zło rodzi pytanie o
swoje pochodzenie. Pojawia się też często pytanie o pochodzenie zła, skoro staramy się raczej zaszczepiać dobro. Chcielibyśmy również szybko wyrwać chwast, by zło się nie rozprzestrzeniało. Jeżeli w skrzynce jabłek jest jedno nadgniłe, usuwamy je, bo doświadczenie uczy, że inne ulegną zepsuciu. A Jezus, wbrew naszej logice, nie jest zwolennikiem gwałtownych rozwiązań. Wierzy, że zasiane dobro będzie miało w sobie wystarczająco dużo siły, by oprzeć się złu i wydać owoc. Wierzy, ze zdrowe jabłka nie ulegną zepsuciu przez kontakt ze zgniłym.

         Łatwo jest dostrzegać zło, ale nie możemy pomijać faktu, że zostało zasiane w nas i wokół nas dużo więcej dobra. Umieć pozytywnie postrzegać świat, widzieć dobro, a nie dać się stłamsić pesymizmowi zła. To nie oznacza, żeby nie dostrzegać zła. Ono jest i będzie wokół nas. Jezus zaprasza do kształtowania spojrzenia, które przede wszystkim potrafi widzieć dobro. 

1. Czy z natury jestem optymistą czy pesymistą?