zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 24 kwietnia 2025

Czwartek w Oktawie Wielkanocy

    Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami (Dz 3,14-15).

    To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma (Łk 24,44-45).


    Piotr dojrzał w swojej wierze. Potwierdza teraz to, czego wcześniej nie mógł zrozumieć: że Mesjasz będzie cierpiał

    Uzdrowienie paralityka wywołuje zdumienie i otwiera drogę do nauczania. Język jest prosty, bardzo konkretny, znów zawiera kontrasty: ułaskawienie dla zabójcy, zaparliście się Sprawiedliwego i zabiliście Dawcę Życia! Ale Piotr szuka też usprawiedliwienia: działaliście w nieświadomości. To było mocne i odważne słowo. Dziś nie chcemy słuchać takich słów. Rozmywamy prawdę na wiele szarości...

    Przez cały czas Triduum Paschalnego towarzyszyliśmy Jezusowi w Jego cierpieniu, męce, śmierci - aż zobaczyliśmy kamień odsunięty od grobu. I my być świadkami tego wydarzenia, podobnie jak tamci uczniowie, których umysły zostały oświecone, aby rozumieli. Mamy dzielić się z innymi właśnie tą prawdą. Jesteśmy posiadaczami skarbu, Dobrej Nowiny o Zbawieniu i nie możemy zatrzymywać tego skarbu tylko dla siebie.


W jaki sposób mogę stawać się świadkiem?

    

środa, 23 kwietnia 2025

Środa w Oktawie Wielkanocy

    Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia (Dz 3,1-2).


    Słowo pełne kontrastów, bardzo dynamiczne. Pierwsza rzecz, która się pojawia, to kontrast między ruchem, a paraliżem: człowiek sparaliżowany od urodzenia jest przenoszony i umieszczany u wejścia, trochę nawet zawadza w przejściu. Bez wykształconych mięśni, bez możliwości ruchu. To obraz wewnętrznego, duchowego paraliżu, który odbiera możliwość godnego życia. 

    Drugie zderzenie, kontrast, to sens jego życia ograniczający się do zbierania datków, które ktoś z litości wrzuci i doświadczenie pełnej wolności Piotra i Jana. Kiedy życie duchowe dotyka paraliż, prosimy innych, aby nadali sens naszemu życiu. Stajemy się żebrakami w duchowym wymiarze. Życie staje się smutne, tracimy poczucie wartości życia, jego sens...

    Piotr i Jan nie mają srebra ani złota, ale mają największy skarb ludzkiego serca - samego Jezusa. I tym się dzielą, dają Jezusa, Jego moc. A wraz z Jezusem człowiek zyskuje siłę, by chodzić, zdolność stanięcia na własnych nogach. Moc Zmartwychwstałego wybucha w tym człowieku, paralityku od urodzenia, jak wulkan. Zerwał się i chodził, skacząc i wielbiąc Boga. 


Czy potrafię i mam odwagę innym przekazywać prawdę o mocy Chrystusa Zbawiciela?

wtorek, 22 kwietnia 2025

Wtorek w Oktawie Wielkanocy

    Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem». Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów (Dz 2,36-37).


    Jezus, w czasie dyskusji z oponentami, jeszcze za swojego ziemskiego życia, mówił o sobie: Jak mogą mówić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest synem Dawida? Sam Dawid nazywa Go Panem, na jakiej więc podstawie może być jego synem?

    We wspólnocie Domowego Kościoła, w wielu wspólnotach Kościoła,  dokonuje się uroczystego przyjęcia Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Źródło tego zawierzenia i uznania Chrystusa za Pana i Zbawiciela odkrywamy w pierwszym Kościele. Ten tytuł Pana był na tyle istotny, że święty Paweł w swoich listach będzie podkreślał, że wyznanie, iż Jezus jest Panem otwiera zdroje zbawienia. Bo jeśli wyznasz swoimi ustami, że Panem jest Jezus, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych, dostąpisz zbawienia

    O tym mówi dzisiaj w swoim kazaniu św. Piotr. On miał doświadczenie śmierci Jezusa, doświadczenie tak trudne, że uczniowie uciekli, ich życie zatrzymało się na krawędzi rozpaczy. Dopiero później zrozumiał, że przez to doświadczenie śmierci i zmartwychwstania uczynił Bóg i Panem, i Mesjaszem.

    To w sercu człowieka dokonuje się ta najważniejsza decyzja, by wszystko postawić na Boga i zaufać łasce. Dlatego wobec pytania, które pada ze strony słuchaczy, wzywa: nawróćcie się i niech każdy z was przyjmie chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie w darze Ducha Świętego.

    Otwarcie serca na Boga zmienia życie, powstaje nowa relacja - relacja synowska.


Czy uznaję Jezusa za mojego Pana i Zbawiciela?