zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 23 lipca 2017

XVI Niedziela Zwykła

     "Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy (Mt 13,24-29).
      Z łatwością potrafimy dostrzec chwasty wokół nas, zło, które jest obecne. I zło rodzi pytanie o
swoje pochodzenie. Pojawia się też często pytanie o pochodzenie zła, skoro staramy się raczej zaszczepiać dobro. Chcielibyśmy również szybko wyrwać chwast, by zło się nie rozprzestrzeniało. Jeżeli w skrzynce jabłek jest jedno nadgniłe, usuwamy je, bo doświadczenie uczy, że inne ulegną zepsuciu. A Jezus, wbrew naszej logice, nie jest zwolennikiem gwałtownych rozwiązań. Wierzy, że zasiane dobro będzie miało w sobie wystarczająco dużo siły, by oprzeć się złu i wydać owoc. Wierzy, ze zdrowe jabłka nie ulegną zepsuciu przez kontakt ze zgniłym.

         Łatwo jest dostrzegać zło, ale nie możemy pomijać faktu, że zostało zasiane w nas i wokół nas dużo więcej dobra. Umieć pozytywnie postrzegać świat, widzieć dobro, a nie dać się stłamsić pesymizmowi zła. To nie oznacza, żeby nie dostrzegać zła. Ono jest i będzie wokół nas. Jezus zaprasza do kształtowania spojrzenia, które przede wszystkim potrafi widzieć dobro. 

1. Czy z natury jestem optymistą czy pesymistą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz