zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 27 listopada 2016

I Niedziela Adwentu

     A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego.  Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie (Mt 24,37-39.44). 

     Tuż przed opisem potopu, który nastąpił za dni Noego, Biblia zapisuje najsmutniejsze zdanie o człowieku: Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że ich usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi i zasmucił się (Rdz 6,5-6). Jezus jednak nie nie nawiązuje do żalu i smutku Stwórcy, kiedy odwołuje się do tego wydarzenia i kary. Mówi o prozie życia: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodzili, nawet się nie spostrzegli, że przyszedł potop. 

      Na początku adwentu to odwołanie do wydarzenia potopu za dni Noego powinno nas skłonić do refleksji, w czym tkwi istota naszego życia. Czy nie jest ono zamknięte jedynie w kręgu doczesności, jak owych ludzi z dni potopu. Jesteśmy zaproszeni do otworzenia oczu na rzeczywistość wykraczającą poza prozę życia - ku transcendencji. Jesteśmy zaproszeni, by obudzić w sobie na nowo tęsknotę za Bogiem. Nie pozwolić się uśpić, by nie przegapić Tego, który przychodzi. Teraźniejszość tak mocno może uśpić nasze zmysły, nasz umysł i serce, że nie zobaczymy Jego obecności.

1. W czym widzę sens mojego życia?
2. Czy potrafię dostrzegać obecność Boga w codzienności?

niedziela, 20 listopada 2016

XXXIV Niedziela Zwykła - Uroczystość Chrystusa Króla

     Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swojego królestwa…

     Wyznanie łotra. 

     Łotr wiszący na krzyżu, ów dobry łotr, rozpoznaje w Chrystusie Pana w momencie szczególnym. Nie w chwili triumfu, nie wtedy, gdy inni wołali Hosanna, nie wtedy, gdy rzesze doznawały uzdrowienia. Łotr rozpoznaje w Chrystusie Pana, kiedy inni wołają Ukrzyżuj Go! Rozpoznaje króla w skazańcu zawieszonym na drzewie. 

     Wtedy, gdy inni szydzili, on miał odwagę prosić: wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa… 

      Chrystus obiecuje mu udział w tym królestwie. Obiecuje znacznie więcej, niż łotr mógł oczekiwać: dziś ze mną będziesz w raju. 

       Rozpoznać króla w zranionym obliczu, w chwili porażki. Łotr rozpoznaje w Chrystusie Króla, kiedy Jego majestat ukryty jest pod postacią zwykłego przestępcy zawieszonego na krzyżu.
 
      Nominacja królewska odbyła się przed obliczem Piłata. Chciał wyśmiać, okazać pogardę, zapewnić tłumom tanie widowisko – Oto król wasz! – ze związanymi rękoma, w szkarłatnym płaszczu, cierniowej koronie. Oto król Wasz! Oto Nasz Król! Czy godzisz się na takiego Władcę? A może zawołasz jak tamci: poza Cezarem nie mamy Króla! Bóg nie jest nam potrzebny. Trzeba Go usunąć z publicznej przestrzeni, zamknąć w kościołach – niech nie straszy! 

1. Co dla mnie oznacza Królewska godność Chrystusa?

niedziela, 6 listopada 2016

XXXII Niedziela Zwykła

     A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzewie, gdy Pana nazywa „Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych, wszyscy bowiem dla Niego żyją (Łk 20,37-38).


   Myśląc o wieczności, myślimy o nagrodzie, która nam się słusznie należy i którą powinniśmy od Pana Boga otrzymać. Ale czy sam Bóg nas interesuje? 

    Wierzymy, że zostaną nam wynagrodzone trudy naszego ziemskiego życia. Zapominamy, że Bóg nie daje odszkodowań za trudne życie. Bóg daje życie. Życie z Nim. 

    Dla Niego wszyscy żyją – mówi nam Jezus. Jezus ukazuje nam miłość i wierność Boga. Jeżeli Bóg kocha człowieka i jest wierny człowiekowi, to nie może zostawić go we władzy śmierci. Jest Bogiem żywych. Potrafi pokonać śmierć i jest wierny swojej obietnicy. 

      Bóg chce być z nami na zawsze. A my często chcielibyśmy tylko trochę lepsze mieszkanie od tego, które przypadło nam w ziemskim pielgrzymowaniu...

1. Czy wierzę w zmartwychwstanie?