![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ2wBHm4g_sD6hsjweZp8sFJdZ7SUhinCJ9Cz0peQI-kYIv9OJG9rJAa7kBfDA1xuNgM8by9DxgOiG2IuBxHmlsk7xcp1SnDunrM-eRtFhW7el8tzoBkseRRTDEdD2c8NjSReTwq0i6L84/s320/os-dez-leprosos.jpg)
Tak trudno przychodzi nam dziękować.
Wynika to niestety bardzo często z naszej roszczeniowej postawy – to nam się należy, a zatem nie ma powodu, byśmy dziękowali. Nie potrafimy się cieszyć z tego co posiadamy, a zatem nie potrafimy też dziękować.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK_5yHRLqJMWe31gw3KdvDx5-D43m1vD8vaNQjOHGtETQQEY0fzrv65O1i7g17fNPFe4FkELJFy7gSHPleak_DY2akImDVecO8xRwfUtkMYzCnqCfMqaFbs96Nv7V_RssuKzk1kTUZI8Nl/s1600/agradecer_a_deus.jpg)
Jesteśmy chwalipiętami, którzy na każdym chcą wywrzeć dobre wrażenie i dlatego podkreślamy: wszystko zdobyłem własnymi rękami. Ale gdybyśmy popatrzyli dokładniej na nasze życie, okazałoby się może, że najcenniejszych darów nie zawdzięczamy sobie, ale komuś drugiemu – Bogu i ludziom.
Zrozumienie tego przychodzi czasem bardzo późno – często wraz z chorobą. Wtedy człowiek uświadamia sobie, że życia i zdrowia nie zdobywa się tylko własnym wysiłkiem – że to dar.
1. Czy okazałem dziś komuś wdzięczność?
2. Czy potrafię spontanicznie okazać wdzięczność?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz