zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Święto św. Bartłomieja Apostoła

     «Chodź, ukażę ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka». I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte - Jeruzalem (Ap 21,9b-10).

    Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu». Rzekł do niego Natanael: «Czyż może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz!» (J 1,45-46).


    W święto św. Bartłomieja anioł zaprasza nas do spojrzenia na Kościół - Oblubienicę Baranka. Obraz, jaki widzimy jest piękny, Kościół jest w doskonałym stanie, przepełniony blaskiem Zmartwychwstałego Baranka. Abyśmy mogli dobrze zobaczyć, jesteśmy zabrani na wysoką górę - górę modlitwy i kontemplacji. 

    Możemy patrzeć na nasz Kościół. Niestety, to nie jest taki obraz, jaki przedstawia św. Jan. Żyjemy w trudnym okresie w naszym Kościele - Kościele, który wielu opuściło, wyrzekło się go, znieważyło i znieważa.  I musimy odzyskać ten Kościół, który Jan chce nam pokazać. 

    Zanim wejdziemy do świętego Jeruzalem, możemy zobaczyć mur, który otacza święte Miasto, Mur, który nie jest po to, by izolować i rozdzielać, ale dać poczucie bezpieczeństwa i pewności, Mur, który trzyma nas z dala od niebezpieczeństw i naszych wrogów, ale jednocześnie mur, który ma dwanaście bram otwartych na wszystkich ludzi dobrej woli. Nad bramami wypisane są imiona dwunastu apostołów Baranka, którzy utrzymują Kościół przy życiu. Reprezentują Kościół, w którym każdy z nas ma swoje miejsce. 

    Ewangelia prowadzi nas do osobistego spotkania z Chrystusem, spotkania z innymi ludźmi, przyjaciółmi i obcymi. Spotkania, które czyni nas świadkami naszej wiary, spotkania, które nas jednoczy we wspólnocie Kościoła i czyni nas braćmi. 

    Bartłomiej zaczyna swoje spotkanie z Jezusem od wątpliwości. Czy może być coś dobrego z Nazaretu? Wątpi w Jezusa. Świadectwo innych pozwala mu zobaczyć prawdziwe oblicze Jezusa i uwierzyć. I często to świadectwo innych pozwala nam odkryć świat wiary. Uwierzyć, że Jezus jest Drogą, która prowadzi nas do Boga, że On jest prawdą i czyni nas dziećmi Bożymi i Jego braćmi, że On jest ŻYCIEM. 

    Chodź i zobacz! - drugi człowiek może nam pomóc na drodze wiary. My możemy pomóc komuś, kierując zaproszenie. Spotkanie z drugim człowiekiem, w którego oczach widzimy blask spotkanego Chrystusa, pomaga odkrywać Miłość, jaką Bóg ma dla nas. 

1. Czy potrafię zaprosić innych do spotkania z Jezusem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz