zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 13 września 2020

XXIV Niedziela Zwykła

    Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów? (Syr 28,3-4).

    Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy (Mt 18,21-22).


    Przebaczenie jest jedną z dróg miłości. Jedną z najbardziej wymagających i trudnych. 

    W życiu, w różnych relacjach międzyludzkich pojawiają się problemy. Zarówno w życiu rodzinnym, jak i wspólnotowym powstają nieporozumienia, dyskusje, zranienia. 

    Chrześcijanin w tej sytuacji jest wezwany do pojednania. A droga pojednania prowadzi przez uznanie własnego grzechu, własnej winy oraz przez przebaczenie temu, kto zawinił. 

    Miłość zakłada wiele wymiarów, obejmuje członków rodziny, ale także przyjaciół, znajomych, współpracowników. Miłość chrześcijańska wykracza poza te naturalne więzy, obejmując swoim zasięgiem także nieprzyjaciół i wrogów, także tych, którzy po ludzku na miłość nie zasługują. Przebaczenie, podobnie jak miłość, nie może mieć granic - ma zasięg uniwersalny.

    Pytanie Piotra jest bardzo ludzkie i bardzo logiczne. Jezus odpowiadając, ukazuje przebaczenie, które jest konieczne zawsze, bez względu na okoliczności. 

    Przebaczenie nie jest łatwe, bo miłość nie jest łatwa. Ale sam fakt, że potrafimy przebaczyć rodzi szczęście. 

    Autentyczna miłość i autentyczne przebaczenie są za darmo. To co ma cenę, zawsze ma zasięg ograniczony. 

    Przebaczenie nie jest przysługą, jaką czynimy temu, kto wobec nas zawinił. Pierwszym beneficjentem przebaczenia jest ten, który wybacza. 

    Jezus obrazuje swoje nauczanie przypowieścią o nielitościwym słudze. Nasza uwaga powinna się jednak koncentrować na królu, który wybacza bezwarunkowo, kto w żaden sposób nie może spłacić swego długu. W obrazie króla widzimy Boga, który przebacza, który przyjmuje grzeszników, Boga miłosierdzia i dobroci.

    Ten Bóg objawia się w swoim Synu, Jezusie, który na krzyżu przebacza swoim oprawcom i wrogom. Jezus, prawdziwy Król, nie tylko przebacza, ale staje się obrońcą swoich oprawców: przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią

    Król przebacza, ale ten, który otrzymuje przebaczenie, nie potrafi go przyjąć. Przebaczenie, podobnie jak miłość, musi być przyjęta. Tylko przebaczenie przyjęte ma przemieniające działanie. Wyrazem przyjęcia przebaczenia jest to, że potrafimy je przekazać dalej, że potrafimy sami przebaczyć. 

    Problemem złego sługi jest to, że nie potrafi przyjąć przebaczenia, nie dzieli się nim. I tego uczy Chrystus w modlitwie, którą nam zostawił: odpuść nam, jako i my... 

    Dlaczego przebaczać?

* przebaczenie leczy;
* przebaczenie wyzwala;
* przebaczenie uwalnia tego, kto cię skrzywdził;
* twoje przebaczenie ratuje drugiego;
* przebaczenie daje mu nową szansę;
* twoje przebaczenie nie ratuje obcego, ale brata;
* przebaczając stajesz się darem Boga dla bliźniego.


1. Co najtrudniej przychodzi mi przebaczyć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz