Jednym z najgorszych i najbardziej podstępnych błędów człowieka jest odwrócenie serca od Pana i ubóstwienie idoli. Wybrać na Pana i Boga swojego życia kogoś, kto nie zasługuje na to miano, to porzucić jedynego prawdziwego Boga.
Salomon popełnia ten błąd, ulegając swoim żonom. Zaczyna oddawać boską cześć temu, co nie jest Bogiem. To rodzi tragiczne konsekwencje. Fałszywy bożek nigdy nie może zaoferować nam tego, co oferuje prawdziwy Bóg.
Idole, jeśli są ludźmi, także popełniają błędy i rozczarowują swoich wyznawców. Prawdziwy Bóg jest wierny swoim obietnicom i potrafi wypełnić serce człowieka radością i pełnią szczęścia.
Idole proponuję pewne postawy i wzorce, które mogą szkodzić, chociaż obiecują wiele dobra. Bóg prowadzi po ścieżkach, które prowadzą do źródeł żywej wody.
Tak bardzo trzeba czuwać nad swoim sercem, by nie odwróciło się od Pana. Wczoraj w komentarzu pojawiło się pytanie o głupotę, która jest wymieniona przez Jezusa w katalogu grzechów. Między innymi bałwochwalstwo jest objawem głupoty.
Głupi już z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem. Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa - winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności; a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw - winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił. Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę (Mdr 13,1-5).
Święty Tomasz z Akwinu uważał, że nie ma innego grzechu niż głupota!
1. Czemu ulega najchętniej moje serce, kiedy odwracam się od Boga?
Tak wiele osób twierdzi, że im to wystarcza- ten kontakt z drzewami, gwiazdami, wszystkimi tymi "dobrami widzialnymi" i nie chcą oddać Bogu chwały w Jego stworzeniu. Faktycznie głupota! Przecież Stwórca potężniejszy nad swoje stworzenie!
OdpowiedzUsuń"Czemu ulega najchętniej moje serce, kiedy odwracam się od Boga?" Wtedy górę nade mną biorą wszystkie pożądliwości mego serca, cały ten bałagan z wnętrza, o którym Pan Jezus powiedział we wczorajszej Ewangelii. Ja staję się idolem dla samej siebie .Pycha się rozpycha. Aż się przeraziłam, gdy to sobie uświadamiam. Pokora Syrofenicjanki mnie dziś urzeka. Jak skromną i pokorną jest ta kobieta, jak wierzy w Bożą moc. Nawet skrawki i okruchy Jego darów są dla niej cenne by wyzwolić jej dziecko od zła. Ona wie do Kogo się uciec, Kogo prosić o ratunek. Idzie po ścieżce, która "prowadzi do źródeł żywej wody" jak to zostało pięknie i obrazowo ujęte wyżej w komentarzu.
Dziękuje Ojcze Edwardzie.