I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy. Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań i chodź! Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! (Mt 9, 1 - 7).
Jezus uzdrawia. Najpierw duszę, a później, w odpowiedzi na niewiarę słuchaczy, również ciało.
Paralityk. Nic nie wiadomo, czy on wierzył. Wierzyli ci, którzy go przynieśli. Wiara ma wymiar społeczny. Moja wiara ma znaczenie dla innych. Tak samo jak moja niewiara. Albo wskazuję innym Boga, albo powoduję, że od Niego odchodzą.
Paralityk. Człowiek uwięziony w przestrzeni łóżka. Obezwładniony przez swoją chorobę.
Może nie może uczynić wiele zła, ale dobra również nie jest w stanie uczynić. Jezus pozwala mu chodzić, ale nie uwalnia go od łoża. Musi je nieść do domu. Pan Bóg uwalnia człowieka od paraliżu, jaki powoduje ludzki grzech. Człowiek musi jednak podjąć wysiłek zadośćuczynienia - łoże niesione do domu jest dla mnie znakiem trudu, jaki wiąże się z zadośćuczynieniem za grzechy.
Zadośćuczynienie za grzechy - zupełnie zapomniany warunek sakramentu pokuty...
1. Jak podchodzę do zadośćuczynienia za grzechy?
2. Czy nie spłycam tego wymiaru sakramentu pojednania?
Warunków dobrej spowiedzi jest pięć. I wszystkie trzeba spełnić wg określonej kolejności.
OdpowiedzUsuńSzczerze? Same warunki spowiedź (w sensie technicznym) są ważne... Formuła spowiedzi, spełnienie warunków sakramentu Pokuty, wola nawrócenia są ogromnie ważne. Nie wyobrażam sobie konfesjonału zbyt blisko ludzi. Wielokroć intymności tego sakramentu brak. A może to jest swoistego rodzaju zadośćuczynienie? Może... "weź swoje łoże i idź". Wysławiajmy Pana Boga, bo Jego Miłosierdzie trwa na wieki - wielu ludzi tego nie umie tego powiedzieć na koniec spowiedź. Ja bym przypomniał Czytającym ten wpis, że spowiedź jest aktem nawrócenia. A zadośćuczynienie? Obowiązkiem jest. Podczas spowiedzi otrzymujemy rozgrzeszenie. Spowiedź nie zdejmuje z nas skutków grzechu. Jeśli ktoś kiedyś odciął rękę, to ona po spowiedzi nie odrośnie. Za jeden zły uczynek oddaj trzy dobre.
P.S.