Gdy raz Jezus
modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z
zapytaniem: „Za kogo uważają Mnie tłumy?” Oni odpowiedzieli: „Za Jana
Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał”. Zapytał
ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?” Piotr odpowiedział: „Za Mesjasza
Bożego” (Łk 9,18-20).
Izrael oczekiwał Mesjasza. Miał swoje
wyobrażenie Mesjasza, związane z Nim nadzieje i oczekiwania. W czasach Jezusa,
gdy coraz mocniej doskwierał ucisk ze strony Rzymian, oczekiwania
mesjanistyczne były coraz silniejsze. Wyczuwało się związane z tym
napięcie.
Kiedy Jezus zadaje pierwsze pytanie,
apostołowie odpowiadają. Na temat Jezusa mówi się różnie. Ale kiedy pada
pytanie, w którym trzeba wyrazić jasną deklarację własnego odniesienia do
Jezusa, na odpowiedź decyduje się tylko Piotr.
Piotr - Skała. Może inni to też czuli. Ale
tylko Piotr zdecydował się powiedzieć to głośno. Rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Odpowiada pewnie i zdecydowanie.
I od tamtego czasu taka będzie rola Piotra.
Będzie do niej dojrzewał. Jeszcze przed nim długa droga. Ale Szymon powoli
zamienia się w Skałę - Opokę, o którą można się oprzeć z pewnością. Święty
Augustyn przekonanie o tym pewnym przekazie wiary wyrazi zdaniem: Roma locuta,
causa finita. Rzym powiedział - sprawa skończona. Autorytet Piotra - Skały. On
jest wezwany, by być Opoką, umocnieniem dla braci, umocnieniem w wierze.
1. Czy widzę w Piotrze naszych czasów Opokę wiary?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz