Następnie przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie (Mk 6,7-8).
Powołał ich i mogli Go słuchać i przyglądać się Jego działaniu. Poznawali Go, Jego Tajemnicę. Widzieli władzę nad siłami natury i siłami zła.
Teraz przyszedł czas ich działania. Zostają posłani. Być uczniem to być posłańcem Jezusa. Dlatego powierza uczniom misję głoszenia zbawczego przesłania i udziela swojego wsparcia oraz poprzez towarzyszące znaki gwarantuje autentyczność posłania.
Papież Franciszek wciąż powtarza, że każdy chrześcijanin - uczeń jest posłany, aby głosić Dobrą Nowinę. Nie trzeba czekać na jakieś specjalne pozwolenie. Trzeba znać podstawowe prawdy wiary, aby je właściwie przekazywać, ale nie trzeba studiować całej teologii, aby innym mówić o Bogu.
Słowo nie może być narzucane siłą lub poprzez nadzwyczajne środki. Słowo ma być proste, pełne miłości i pokory, a jednocześnie bogate w treść.
Wobec tych, którym jest głoszone, oczekiwana jest postawa dobrej woli. Kto przyjmuje słowo czystym sercem, doświadczy Bożego pokoju. Kto w złej wierze Słowo odrzuca, sam staje się winny swego potępienia.
1. Czy czuję się posłany, by głosić?
2. Czy nie narzucam siłą swoich przekonań?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz