![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4cwkY9aOFVNzc-eYNZYJRd21oiNBdOhEsXuixPo48asimkY1-GC67zhQEhQ2l8SHkFZTIFC6aBxWpO2AVIgmCknlgNiuWd7RrGJhwHPoYSOGyusbUbidfF3IsOg7L7VA6MKcmoX2pWVFg/s320/El-Verdadero-Ayuno.jpg)
W każdej religii najłatwiej przychodzi zachować zewnętrzne zwyczaje, normy, tradycje. Jednocześnie łatwo można zapomnieć lub zaniedbywać to, co istotne, na co owe zasady i tradycje wskazują.
Jedną z zasad życia religijnego Starego Testamentu był post. Wielu Żydów praktykowało ten zwyczaj, a jednocześnie doświadczali jego nieskuteczności. Ich ofiara, wyrzeczenie, rezygnacja, nie zostaje dostrzeżona przez Tego, dla którego je podejmują...
Bóg wskazuje na istotę: celem nie jest post, celem jest miłość. Post wśród kłótni sporów, uciskania i gnębienia innych, mój post, jeżeli staje się utrapieniem dla bliźniego, nie ma żadnego pozytywnego wymiaru.
Duchowość i asceza przeżywane jako narzucanie się innym, wytwarzanie swoistej "dusznej, przygnębiającej i depresyjnej" atmosfery przez wielu wierzących powoduje, że trzymają skutecznie na dystans tych, którzy może chcieliby zbliżyć się do Boga. Potrafimy tak przygnębiającymi kolorami malować nasz post, że innym zatruwamy życie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwSHkPaxly0Iqkj1MPKqfOk6wgiR-UuhKvuR-zo2rTLKhbTP4KfVFK5XJCnvajzWtnSaUbGBeN5vxpK4XUWf7iypD2o0dtdzw7_MI34XKEzznEWKL89RuB04Apg41MrC2Ea8uJcJesH98e/s320/dar-pan-3.jpg)
Przyjąć post jako możliwość przebywania z panem młodym, z Jezusem, jako czas pomnażania miłości.
1. Na czym koncentruję swoją uwagę w praktyce postu?
2. Czy nie jestem zgorzkniały i smutny w swojej religijności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz