![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOVz6nNQfn82oTr3ZP6jW5MeIXUmCUlQaEzDKDbeFVyNCPYdRE7Hiy6RS0VhITzSxa-X_31kGea4Rll1Dn7987H0DsqmsPUJTyAKBJKQkGNOpw3Z2Ny4bYr0wmJmiPSjEAKmkuXdg4NyUK/s320/35073628823_ecc9281611.jpg)
Po ciężkiej pracy czas na odpoczynek. Miejsce już wybrane. Odosobnione. Odpłynąć od zgiełku, tłumu, pracy, codzienności. Znaleźć czas dla siebie. Na regenerację, może trochę poleniuchować. To też ważne.
A jednak plany trzeba zmienić. Miejsce odosobnione wypełnione rzeszą ludzi spragnionych słowa. Odpoczynek się nie udał. Projekt się zawalił.
Współczucie, bo byli jak owce bez pasterza, zagubieni i złaknieni słowa. Mimo własnego zmęczenia zaczyna nauczać. Ze spokojem. To takie trudne zachować spokój, kiedy trzeba zmienić własne plany...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2JNRYUlHJuD6WF2Ec8kNtwvz1kvLkalviBOu0NG2EiGuDQwieM5i36lvoHYoLzgYO-b91C-3pplK3T5e2UW9rxj-qKosHIDCFFFLZbYDyugbRsy9Kw4DuT0Sgyop1-2NxIUem5G9Cm6r4/s320/printcomp.jpg)
Być uważnym na innych, mimo naszych planów. Umieć zachować spokój, kiedy drugi człowiek staje na drodze naszych projektów i wymusza zmianę. To takie trudne...
1. Jak reaguję, kiedy muszę zmienić własne plany?
2. Czy moje zamierzenia nie zamykają mnie na innych?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz