zachód słońca

zachód słońca

piątek, 13 marca 2020

Piątek II Tygodnia Wielkiego Postu

  Bracia Józefa widząc, że ojciec kocha go bardziej niż wszystkich, tak go znienawidzili, że nie mogli zdobyć się na to, aby przyjaźnie z nim porozmawiać (Rdz 37,4).

  Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: "To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo". Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili (Mt 21,38-39).

   Doświadczenie uczy, że budowanie pozytywnych relacji miedzy ludźmi jest dużym wyzwaniem. Nie przypadkiem powstało powiedzenie, że z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciu. Zazdrość doprowadziła braci Józefa do nienawiści wobec niego, nienawiści zdolnej do zbrodni.

   Nienawiść przywódców Izraela, potraktowanie Jezusa jako Tego, który odbiera im kontrolę nad ludem, również rodzi zazdrość i nienawiść. Nienawiść, która nie cofnie się przed złem zbrodni. 

   Syn - dziedzic winnicy, zostaje zabity poza nią. Jezus widzi swoją śmierć. Odczuwa nienawiść przywódców, którzy, zaślepieni zazdrością, nie potrafią rozpoznać w Nim obiecanego Mesjasza.  Umrze poza winnicą - poza świętym miastem, poza Jerozolimą. 

   Kolejny raz Słowo odkrywa tajemnicę ludzkiej wolności.
Tajemnicę obecną także przez wszystkie wieki chrześcijaństwa. Historia się powtarza. Nie brakuje ludzi, którzy wyrzucają Boga poza winnicę swojego życia, potrafią skazać Go na śmierć i zabić. 

   Tajemnica ludzkiej wolności, ludzkiej ślepoty, rzekomej samowystarczalności i ludzkiej słabości... Niezwykle odważny musi być Ten, który się zdecydował przyjąć naszą naturę, by uczyć człowieka miłości i ukazywać oblicze Ojca. 

1. Jak radzę sobie z uczuciami zazdrości, zawiści?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz