Tak, słyszałem oszczerstwo wielu: «Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy na niego!» Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: «Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim!» Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; (Jr 20,10-11a).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9G8qhmm0of-CD6xwDZ7ysJZUAEVI57kM724SYwac4y0oELex3vQua7BxBNhxqIQ7aUiTcTbGhuZcNXDkZxxhdg_R7jFionyQAReS1IluJbLMtT9QEHDiMxJPnuoCsw2KMewwDovh7BXs-/s320/images+%25286%2529.jpg)
Jeremiasz wobec oszczerstw i pułapek, jakie zastawiano na niego, doświadczał pokusy, by zrezygnować. Przeciwnicy próbowali skutecznie zniechęcić go na drodze wierności prorockiej misji. Ale mimo pokusy nie poddaje się, doświadczając w przeciwnościach obecności Boga.
Jezus, od samego początku publicznej działalności, natrafia na przeszkody. Jego męka i śmierć nie była kwestią ostatnich dni - Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku. Opór wobec głoszonej przez Niego Ewangelii narastał wraz z rosnącą sławą Nauczyciela z Nazaretu.
Kamienie w rękach stają się znakiem, że czas dyskutowania i zniechęcania się zakończył. Przychodzi moment siłowej konfrontacji.
Człowiek dopiął swego - religijny człowiek potrafi zabić Boga, jeżeli Bóg nie mieści się w ramach jego wyobrażeń i oczekiwań.
1. Jak reaguję na przeciwności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz