Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny (Łk 8,5-8).
Słowo Boże i Boży Siewca. Kiedy nie ma owocu, problemem nie jest ziarno Słowa, ale gleba na którą pada. Słowo ma moc przemieniać i owocować, ziemia może być jednak jałowa i zablokować wzrost.
Cztery różne reakcje na Boże Słowo, odpowiedź ludzkiej wolności na łaskę, którą Bóg obdarza. On nigdy nie zmusi człowieka, aby przyjął Słowo. Zawsze uszanuje naszą wolność, ale jednocześnie nigdy nie przestanie rzucać swojego ziarna. Jest hojny i nie zraża się jałową ziemią, mimo że wie, iż część zasiewu się zmarnuje. Ufa w owocność ziarna.
Bóg jest hojnym siewcą, nikomu nie odmawia swego Słowa. Każdy może z niego czerpać.
Wolność może sprawić, że zamkniemy się na Boże Słowo i je odrzucimy.
1. Co przeszkadza mi żyć Bożym Słowem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz