Wtedy zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych (Łk 9,1-2).
Nie starać się poprawiać czy uzupełniać Słowa Bożego. Jest czyste, wypróbowane w ogniu.
Próba poprawiania Słowa przekształca je w kłamstwo. Bardzo często, nawet z najlepszymi intencjami, potrafimy przekazywać nasze opinie tak, jakby były one słowami boskiego pochodzenia.
Sięganie po Słowo wymaga wielkiej pokory i mądrości, które pozwalają odróżnić moje opinie, pragnienia, moje oczekiwania i często głupotę, od Słowa, które trzeba głosić. Słuchać Ducha Świętego, aby rozpoznawać, co On chce przekazać, mówiąc do serca. On, zawsze ufać, że to właśnie On, oczyszcza i sprawia, że Słowo staje się jasne i czyste, pozbawione ludzkich naleciałości i interpretacji.
Jezus wysyła apostołów, aby głosili Królestwo Boże. Muszą być przejrzyści i autentyczni w tym, co głoszą i czynią. Rozesłanie i misja są jednak ostatnim z elementów.
Święty Łukasz przedstawia pewną kolejność działań, która jest niezwykle istotna. Jezus najpierw gromadzi Dwunastu. Następnie udziela im mocy i upoważnia do głoszenia Królestwa Bożego słowami i czynami (uzdrawiać), a dopiero na koniec wysyła z szeregiem zaleceń.
Najpierw doświadczenie wspólnoty, jedności, komunii. Nie jesteś sam na drodze Królestwa. Potem otrzymanie mocy Bożej - Ducha. Umocnienie, aby być świadkiem. I dopiero posłanie.
Ileż różnych, nawet pięknych projektów upadło, bo zabrakło komunii w małżeństwie, rodzinie, wspólnocie zakonnej czy kapłańskiej. Upadają, bo często nawet odczytując Boże zamiary, nie prosimy o Jego moc dla nas, by wytrwać na drodze. Upadają, bo często nie są Bożymi zamysłami, ale naszymi ludzkimi zachciankami o oczekiwaniami.
Bóg nie spełnia naszych oczekiwań, ale odpowiada na nasze rzeczywiste potrzeby. Zapewnia to, co rzeczywiście potrzebne, a my oczekujemy tak wielu zbytecznych rzeczy.
1. Czy z pokorą podchodzę do Bożego Słowa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz