zachód słońca

zachód słońca

piątek, 22 stycznia 2021

Piątek 2 Tygodnia

    Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela w owych dniach, mówi Pan. Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem (Hbr 8,10).


    Nie doceniamy naszego serca. Kiedy patrzę na dziecko, widzę, że ono potrafi rozpoznać spontanicznie dobro i zło. Serce pragnie dobra. Rozeznaje.

    Im więcej mamy lat, tym bardziej przyjmujemy mentalność Starego Przymierza. Potrzebujemy kamiennych tablic, jasno określonych norm, zasad, regulaminów, nakazów i zakazów. Ważymy z precyzją aptekarza, co można, a czego już nie, bo prawo tak mówi lub tak rozumiemy jego zapisy. 

    W każdym z nas istnieje pokusa, aby wszystko zawszeć w przepisach, aby wszystko skodyfikować. Nie zawsze jednak ludzkie prawo idzie za dobrem, zdarza się, że potrafi również sankcjonować zło. 

    Ta pokusa prowadzi do tego, że zwalniamy nasze serce z rozeznawania, stępiamy jego wrażliwość i skazujemy je na ślepotę. Potrafimy uwierzyć, że coś jest dobre, bo tak zostało określone, chociaż serce zdaje się krzyczeć, że to zło. Doświadczamy wyrzutów sumienia, niepokoju, czujemy dyskomfort. Tak jak dziecko reagujemy spontanicznie niepokojem na zło. A jednak wierząc ślepo zapisom, potrafimy iść wbrew głosowi naszego serca. Człowiek potrafi usankcjonować zło jako prawo i próbuje zmusić, by inni postępowali według niego. 

    Pragnienie, pokusa zawarcia wszystkiego w prawnych zapisach, rodzi ślepotę serca, stępia wrażliwość sumienia, rodzi niewolników, pozbawiając człowieka Bożego dziecięctwa - owej wrażliwości, która potrafi iść z miłością ku dobru.

1. Czy nie podchodzę bezkrytycznie do praw stanowionych przez ludzi?

    

1 komentarz:

  1. To piękne, prawo Boże w sercu. Zastanawiam się, czy usankcjonowane np. prawo do eutanazji przez coraz więcej państw, nie doprowadzi za kilkanaście, kilkadziesiąt lat w kolejnych pokoleniach, że to norma, bez cienia wątpliwości czy iskierki wyrzutów sumienia.

    OdpowiedzUsuń