zachód słońca

zachód słońca

sobota, 27 lutego 2021

Sobota I Tygodnia Wielkiego Postu

    Dzisiaj wybrałeś to, by On był twoim Bogiem, i to, że ty będziesz kroczył Jego drogami, że będziesz zachowywał Jego prawa i wyroki, że będziesz posłuszny Jego głosowi. A Pan wybrał dzisiaj to, że ty stajesz się dla Niego ludem szczególnym po to, abyś zgodnie z tym, co On powiedział, przestrzegał wszystkich Jego przykazań (Pwt 26,17-18).

A Ja wam mówię: miłujcie waszych wrogów i módlcie się za prześladujących was (Mt 5,44).


    Musimy sobie przypominać za każdym razem, że relacja Boga z ludźmi jest historią miłości. Z miłości zostaliśmy stworzeni, z miłości zawarł przymierze z człowiekiem, z miłości przyszedł do nas, przyjmując ludzkie ciało w Jezusie Chrystusie. 

    Izrael zobowiązał się, że będzie chodził Jego drogami i słuchał Jego głosu. Są to drogi Prawa, zrodzone z miłości i mądrości, których gwarancją jest szczęście. Bóg nie jest despotą czy tyranem, który narzuca swoje prawa, ale Ojcem, który przede wszystkim kocha i troszczy się o swoje dzieci. 

    Kiedy słyszymy sowa Jezusa miłujcie waszych wrogów, wydają się irracjonalne, przesadne, niemożliwe do spełnienia. Jak można wymagać ode mnie, bym kochał tego, który krzywdzi mnie, jeżeli tylko ma taką możliwość? 

    Jezus jednak nie przychyla się do naszych argumentów. Mamy naśladować samego Boga, który kocha i nie zna niczego poza miłością. Kocha wszystkie swoje dzieci, niezależnie od tego, czy czynią dobro, czy zło, nawet jeśli wciąż powtarza, że zło jest złem i nie powinno się go czynić. 

    Nasze relacje z innymi, nawet z wrogami, muszą być nacechowane miłością, ponieważ nasze serce jest stworzone do miłości, jedynej drogi, na której Jego spotkamy. Jeżeli w naszym sercu zagnieździ się choćby miligram nienawiści, przemocy, braku miłości, także do naszych wrogów, zejdziemy z drogi.

    Trudne. Jezus obdarza nas jednak swoją mocą i łaską oraz sprawia, że powoli, kiedy podejmujemy wysiłek, staje się możliwe. 

1. Czy zwracam się ku Bogu, kiedy trudno mi podzielić się miłością?

3 komentarze:

  1. Miłość- jedyna droga, na której spotkam Boga. I wystarczy miligram nienawiści , a już nie jestem na tej drodze. Panie, dziś proszę o Twoją łaskę, bym nie schodziła z drogi miłości. Dziekuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo łatwo, wręcz naturalnie mi wychodzi zwracanie się do Boga, kiedy jest trudno, czy to dotyczy sytuacji w życiu (np. w praca, choroba...) czy relacji szczególnie z bliskimi. Pamiętam jak długi czas cierpiałam w relacji z bratem, myślałam, że tego nie wytrzymam, jego zachowania do mnie i teksty wykańczały mnie psychicznie. Kiedy skończyła się sytuacjia, która wywołała ten trudny czas relacji, to wołałam o łaskę przebaczenia jemu. Rozumem przyszło w miarę szybko, na uleczenie serca trochę dłużej, do modlitwy za brata też musiałam "dorosnąć". Doświadczyłam, wielu różnych sytuacji w mojej histori, ale nie przypominam sobie bym spotkała się w stosunku do mnie z nienawiścią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sami z siebie nic nie możemy ale z Tym, który nas umacnia, możemy wszystko.

    OdpowiedzUsuń