Góra - miejsce spotkania człowieka z Bogiem. W Biblii miejsce uprzywilejowane. Bóg odkrywa przed Mojżeszem swój plan, ukazuje mu także jego zadanie w tym planie.
Każde powołanie jest odpowiedzią na jakieś potrzeby. Bóg przychodzi z pomocą. Problem polega na tym, by tę potrzebę odkryć, zobaczyć, a następnie zgodzić się na odpowiedzialną współpracę z Bogiem.
Rozpoznajemy potrzeby oglądając, zastanawiając się nad rzeczywistością, która nas otacza. Dlatego tak ważne w naszym życiu jest to zatrzymanie się, by zobaczyć. Kiedy tylko przebiegamy przez życie, możemy zupełnie się pogubić.
Mojżesz nie wszystko potrafi zrozumieć. Boże drogi są skomplikowane. Mojżesz przeżywał ryzykowne chwile, kiedy stanął w obronie Izraelity. Jego zachowanie przyniosło konieczność ucieczki. Zna sytuację swoich pobratymców w Egipcie. Ale jednocześnie odczuwa własną małość wobec potęgi faraona. Woli zajmować się owcami swojego teścia niż ruszyć w niebezpieczną drogę. Nie odpowiada od razu. Chce się zdystansować, próbuje odrzucić: kimże ja jestem???
Przeżywa lęk wobec tego objawienia się Boga. Chce uciec od odpowiedzialności i powołania. Z pewnością jest to pokusa, której doświadczamy, kiedy życie stawia nas wobec zobowiązań i zadań, które wymagają od nas porzucenia pewnej strefy komfortu, przyzwyczajeń, dobrze ułożonych schematów życiowych. Dziś, jak zawsze, wiele osób potrzebuje wyzwolenia. Boże zaproszenie dociera do nas w tej rzeczywistości, w której żyjemy, która jest naszą rzeczywistością.
Ja będę z tobą... Bóg nie rezygnuje, zaprasza jednak do zaufania. Wybierając i zapraszając człowieka do współpracy, Bóg zna nasze ograniczenia i lęki. Nie wybiera dlatego, że koś jest super doskonały. Zaprasza do ufności i otworzenia się na Boży plan.
1. Czy nie unikam zaangażowania w pewne sprawy, uważając, że inni są do tego lepiej przygotowani? Czy nie odrzucam Bożego zaproszenia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz