zachód słońca

zachód słońca

środa, 21 lipca 2021

Środa 16. Tygodnia Zwykłego

    Izraelici mówili im: «Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą tę rzeszę» (Wj 16,3). 

    I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: «Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły... (Mt 13,3-4).


    Wychodzili z Egiptu z radością i nadzieją, cała rzesza ludzi. Pragnęli wolności. Wołali i prosili Boga, by interweniował. I przyszedł ten moment, kiedy Bóg powiedział: Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców. Tak mocno podkreślona determinacja Boga ich ojców, aby ich wyprowadzić z niewoli. Ruszali do kraju obietnicy, kraju wyidealizowanego. 

    Bóg interweniuje. Ale nie jest to cudowne przeniesienie ludu z punktu A do B - trzeba odbyć podróż. Nagle uświadomili sobie, że radość z wyruszenia w drogę ku wolności związana jest z wysiłkiem, pracą i trudem. Trzeba dorosnąć do wolności, trzeba się tego nauczyć. 

    Izrael nie wie, jak sobie z tym poradzić. Nadzieje znikają, pozostaje trud i pustynia. Nagle niewola z pełnymi garnkami mięsa i chleb jedzony do sytości stają się wystarczającym szczęściem. Wolność nie jest już tak niezbędna. 

    Bóg, który słyszał ich narzekania w Egipcie, słyszy również ich szemranie przeciwko Mojżeszowi. Da im mięso i chleb. Będą musieli zebrać Jego dary. Izrael będzie się musiał nauczyć ufać Bogu, uznać Boga swoich ojców, by cieszyć się wolnością. 

    Jezus mówi obrazem dobrze znanym tamtym ludziom. Siewca rzuca ziarno. Człowiek musi zadbać o to, by wyrwać ciernie, usunąć kamienie, przeorać ziemię. Wtedy jest szansa na wzrost ziarna. 

    Różne są okoliczności naszego życia. Bez wątpienia pojawiają się wszystkie komplikacje wskazane w przypowieści: poboczne drogi i ścieżki, kamienista ziemia, chwasty i ciernie, które zagłuszają, jest też dobra gleba, która rodzi. 

    Jezus zmusza do zastanowienia. Nie można zadowolić się tym, że ziarno jest rzucone. Bez ludzkiego zaangażowania wysiłki siewcy zostaną zniweczone - nie przez ziarno, ale przez brak zaangażowania w przygotowanie podłoża dla ziarna. 

    Trzeba odłożyć na bok pewien komfort, który pochodzi z oczekiwania - jakoś to będzie, wszystko będzie nam dane. W naśladowaniu Jezusa nie ma miejsca na bierność  czy wygodę.

    Masz uszy? Niech spełniają swoje zadanie, niech słuchają, abyś mógł zrozumieć i zastosować. Izrael uczył się tego na pustyni i zajęło mu to czterdzieści lat. Nam zajmie to całe życie - nauczyć się słuchać. Taka jest przygoda wiary. Każdego dnia dokonywać przejścia z wygodnej niewoli do wolności, która angażuje. 


1. Czy jest we mnie gotowość, by słuchać Boga?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz