zachód słońca

zachód słońca

środa, 24 listopada 2021

Środa 34. Tygodnia Zwykłego - wsp. św. Andrzeja Dung-Lac, prezbitera i towarzyszy

    
Król Baltazar urządził dla swych możnowładców w liczbie tysiąca wielką ucztę i pił wino wobec tysiąca osób. Gdy zasmakował w winie, rozkazał Baltazar przynieść srebrne i złote naczynia, które jego ojciec, Nabuchodonozor, zabrał ze świątyni w Jerozolimie, aby mogli z nich pić król oraz jego możnowładcy, jego żony i nałożnice. Pijąc wino wychwalali bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych (dn 5,1-2.4).


    Tekst tak mocno oznaczony barwami i kolorami, który zainspirował wielu sławnych malarzy, jest symbolem pogaństwa wszystkich miejsc i czasów. 

    Wielka uczta. Tysiąc osób jedzących i pijących ze złotych i srebrnych naczyń. Symbol ludzkiej pychy i luksusu. Zmysłowa orgia, którą na pierwszy plan wysuwają często  artyści: obfitość rozlewanego wina, kobiety i śpiewaczki. Kiedy człowiek pozwala się opanować instynktom, wzmocnionym przez alkohol i pożądliwość, nie potrafi już zatrzymać się na drodze degradacji i poniżenia. 

    Wtedy już łatwo o obrazę Boga. Człowiek występuje przeciwko Bogu. Baltazar demonstruje swoją wolność od wszelkiej religii, od jakiegokolwiek Boga, kiedy sięga po święte naczynia, skradzione wcześniej ze świątyni. Współczesny człowiek znalazł znacznie więcej może bardziej wyrafinowanych sposobów naśmiewania się z Boga, w imię rzekomej ludzkiej wolności. 

    Ale jakże często pojawia się lęk i strach. Wśród ludzi, którzy nie wierzą w Boga, mnożą się zabobonne i magiczne praktyki. Twarz króla zmieniła się, myśli jego napełniły się przerażeniem, jego stawy biodrowe uległy rozluźnieniu, a kolana jego uderzały jedno o drugie

    W tym kontekście Daniel daje świadectwo prawdziwemu Bogu - Bogu, w którego mocy jest nasz oddech i wszystkie nasze drogi. W obliczu pogańskiego świata Daniel przypomina to, co najważniejsze. Człowiekowi, który uważa się za Boga, wskazuje na podstawową zależność. Bóg jest tym, który w swoich dłoniach trzyma twój oddech! Chciałoby się powtórzyć to zdanie Daniela. Ono przypomina mi, jak bardzo słabą, kruchą i ograniczoną jestem istotą. Wiem, że pewnego dnia mój oddech się zatrzyma. Wiem, że jestem śmiertelny.

    Bóg obliczył... Historia pokazuje, że po śmierci Nabuchodonozora imperium babilońskie podzieliło się na dwa rywalizujące ze sobą królestwa: Medów i Persów. Wydarzenie historyczne, polityczne, ludzkie. I nic nie stało się poza Bogiem. Wszystko jest w Jego rękach. 

    Zważono cię... I uznany zostałeś za niegodnego, za zbyt lekkiego. Ów król myślał, że jest bardzo ważny, a Bóg uznał go za mało znaczącego, stwierdził jego niedowagę. Patrząc z Bożego punktu widzenia, okazuje się często, że świat wygląda zupełnie inaczej od tego, jak próbuje się go ukazywać na co dzień. Wielcy i bogaci panowie tego świata, którym tak wielu zazdrości, których się podziwia i okazuje szacunek, w oczach Bożych mogą być pozbawieni wagi, a ci, o których się nie mówi, nieznani, zyskują w Bożych oczach znaczenie...

    Pomóż nam, Panie, szanować każdą rzecz i każdą osobę, i wszystkiemu nadawać właściwą wagę według Twojego spojrzenia.

1. Czy moim decyzjom, wyborom i czynom towarzyszy przekonanie, że moje życie jest w rękach Boga?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz