Czytam te dwa zdania z Ewangelii wg św. Mateusza jakby po raz pierwszy. Słyszeliście, że powiedziano... a Ja wam powiadam... Pomaga mi w tym czytaniu refleksja jeszcze kardynała, późniejszego papieża Benedykta.
Zgodnie z tym fragmentem Ewangelii Chrystus jest kimś więcej niż prorokiem, kimś więcej niż nowym Mojżeszem. Aby "zobaczyć" to głoszenie Ewangelii, musimy skupić całą naszą uwagę na jej czytaniu. Antytezą nie jest "Mojżesz powiedział - Ja mówię"; antytezą jest "powiedziano - Ja mówię". To bierne "powiedziano" jest hebrajskim sposobem ukrycia imienia Boga. Aby uniknąć świętego imienia, a także słowa "Bóg", używa się głosu biernego, a przecież wszyscy wiedzą, że podmiotem nienazwanym jest Bóg. Dlatego w naszym języku antyteza ta powinna być tłumaczona w następujący sposób: "Bóg powiedział do starożytnych, ale Ja wam mówię". Stwierdzenie to odpowiada dokładnie rzeczywistości historycznej i teologicznej, ponieważ Dekalog nie był słowem Mojżesza, ale słowem Boga, którego Mojżesz był jedynie pośrednikiem. Jeśli zastanowimy się nad tą konkluzją, odkryjemy coś niespotykanego: Jezus przemawia do nas na tym samym poziomie co Bóg, nie tylko jako nowy Mojżesz, ale z takim samym autorytetem jak Bóg. To "Ja" jest boskim "Ja". Bóg mówił do starożytnych; ten sam Bóg nie mówi czegoś innego w "Ja" Chrystusa, ale coś nowego: "To co dawne przeminęło, a oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5,17).
To, co powiedziano było dobre, było ważne. Ale nawrócenie, rzeczywistość Królestwa Bożego, wymaga czegoś więcej. Wymaga nowych postaw, w których ważna jest nie tyle zewnętrzna strona, ile wnętrze człowieka, czystość jego serca. Nie wystarczy już nie zabijać, trzeba się ze sobą pojednać. Mojżesz należy do przeszłości, a wraz z nim Synaj. Trzeba wejść na górę Błogosławieństw i odnaleźć się w orędziu Jezusa.
1. Gdzie jestem w drodze pomiędzy Synajem a Górą Błogosławieństw?
(zacytowany fragment z rekolekcji watykańskich wygłoszonych w I Tygodniu Wielkiego Postu 1983 roku przez kard. J. Ratzingera)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz