Ze wzrostem liczby uczniów zaczęło się w tych dniach narzekanie hellenistów na Hebrajczyków, że w codziennej posłudze pomijane były ich wdowy (Dz 6,1).
Dzieje Apostolskie podejmują temat, który jest obecny w każdej wspólnocie ludzkiej, istniał w Starym Testamencie, nie zniknął także w Nowym Przymierzu: narzekanie.
Problem nie polega na tym, by nie było żadnych problemów i trudności, ale to, że często nie potrafimy sobie z nimi radzić, a wówczas pojawia się narzekanie.
Apostołowie dają nam jasne wskazanie, jak powinniśmy postępować. Pierwszą rzeczą jest to, by o problemach mówić otwarcie, a nie narzekać. Apostołowie, widząc problem, zwołują wszystkich i wychodzą z propozycją, która jest sposobem na rozwiązanie problemu.
Narzekanie nie rozwiązuje problemu, bo nie ma w sobie nic konstruktywnego. Jest dolewanie oliwy do ognia i jedynie pogłębia napięcia i problemy. Szukanie rozwiązania, które jest dobre dla wszystkich, jest jedynym sposobem, by uzdrawiać problemy.
1. Jak postępuję wobec problemów i trudności?
"apostołowie mówią otwarcie, ...zwłołują wszystkich". To co w mojej wspólnocie rodzinnej stanowi trudność, to brak umiejętności rozmawiania, dialogu, otwartości. Zastanawiam, się jeśli ja z epoki książek, gdzie nie słyszano o komputerze, a telefon był tylko na poczcie i mieli nieliczni - nie umiem rozmawiać i nauczyć dialogu młodszych, to martwię się co oni przekażą następnemu pokoleniu? Może w szkole wprowadzony zostanie przedmiot: umiejętności w komunikacji.
OdpowiedzUsuń