zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 26 maja 2022

Czwartek 6. Tygodnia Wielkanocy - wsp. św. Filipa Neri

    Kiedy Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem (Dz 18,5).


    Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu... Pobrzmiewa echo z początków przepowiadania, kiedy to apostołowie ustanowili siedmiu diakonów, aby nie zaniedbywać posługi Słowa. I temu się oddali.

    Paweł, apostoł Jezusa, żyje tą samą rzeczywistością - wszystko poświęca i podporządkowuje posłudze Słowa. 

    Mamy swój udział w głoszeniu Słowa. I chociaż dzisiaj może nie możemy poświęcić się całkowicie posłudze Słowa, możemy podjąć wysiłek, by Słowo znalazło większy oddźwięk w naszym życiu.

    Wystarczy spojrzeć na postawę tych, którzy zostali określeni słuchaczami: słuchali, uwierzyli i przyjmowali chrzest.

    Słuchaj Słowa. Słowo nie może do nas wejść, jeśli nie otwieramy naszych uszu i serc, nie wyjdziemy z hałasu, który rozprasza i otępia, który nie pozwala nam usłyszeć tego, co Słowo do nas mówi. 

    Uwierzyć. Wiara rodzi się ze słuchania. Wierzyć, to przyjąć sercem to, co słyszymy. Przylgnąć do Jezusa. Nie chodzi o rozumowe zaakceptowanie dogmatów, ale osobiste spotkanie z Jezusem, który zmienia nasze życie. 

    Przyjąć chrzest. Aby otrzymać dar Ducha Świętego. Jesteśmy już ochrzczeni, ale musimy żyć tym sakramentem w sposób wyraźny i autentyczny. Możemy prosić o wylanie na nas na nowo Ducha Świętego. 

    Christian de Cherge, przeor wspólnoty trapistów zamordowanej w Algierii w 1996 roku, mówił o Wielkanocy, że jest niepokonaną nadzieją; prosił też wierzących, by byli świadkami tej niezwyciężonej nadziei. Jeśli pozwolimy, aby nasza nadzieja zajaśniała we wszystkich naszych postawach, w całym naszym życiu, Pan sprawi, że to ziarno wyda owoc życia wiecznego dla całej ludzkości.


1. Czy szukam czasu dla Słowa?

1 komentarz:

  1. Bardzo dziękuję ojcu za dzisiejsze okruchy, zresztą za każde. Dziękuję, że z gorliwością głosisz Słowo, a ja mogę być słuchaczem.  Oby nam nie zbrakło kapłanów głoszących Słowo. Ostatnio jak usłyszałam co wymyślił synod niemiecki, to ręce opadają, i się zastanawiam, czy czytamy ta samą Ewangelię.
    Słuchać, uwierzyć, widzę jak bardzo potrzebuję na nowo Ducha Świętego.
    Dzisiaj bardzo mocno uchwyciłam się słów: smutek wasz przemieni się w radość. Przytulam te słowa, noszę, kołyszę i powtarzam w sercu; zawierzam im pewną sytuację, powodującą u mnie smutek. Od jakiegoś czasu proszę o zgodę i przebaczenie między bliskimi mi osobami.

    OdpowiedzUsuń