zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 3 stycznia 2023

Wtorek 2. Tygodnia po Bożym Narodzeniu

    Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem. Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu (1J 3,4-5). 


    Czy nasze słabości, wady i grzechy sprawiają, że stajemy się bardziej ludzcy? A może to nasza doskonałość, świętość sprawia, że stajemy się bardziej ludźmi?

    Postawiłem te pytania, bowiem stajemy dzisiaj się przed pokusą uczłowieczania Jezusa, pozbawiając Go boskości. Jezus święty, doskonały i przez to bezgrzeszny, wydaje się współczesnemu światu zbyt wyniosły i odległy od ludzkiej kondycji i warunków, w jakich przychodzi nam żyć. To samo zresztą dzieje się w odniesieniu do Maryi. Jakaś słabość zbliżyłaby Jezusa i Maryję do nas, do śmiertelników.

    Jest to jednak pokusa i fałszywe myślenie. Istnieją pewne formy doskonałości, które zupełnie nie przypominają doskonałości Boga: świadomość własnej sprawiedliwości może prowadzić do pychy, do surowego i bezlitosnego osądzania innych, do izolacji od innych ludzi (mniej doskonałych). Jest to doskonałość fałszywa: najgorszym grzechem nie jest ten, który wynika z ludzkiej słabości, ale ten, który wypływa z pychy i samozadowolenia. 

    Czystość Jezusa, brak grzechu w Nim, jest innego rodzaju: nie jest to dumne zadufanie w sobie, lecz pokorne uniżenie. Jego świętość nie tylko nie oddala Go od nas, ale czyni Go nam bliskim, zdolnym do odczuwania tego, czym żyjemy. Właśnie dlatego, że nie ma w Nim grzechu, może wziąć na siebie grzech świata i uwolnić nas z niewoli grzechu. 

    Grzech zawsze powoduje, że oddalamy się od bliźnich, nigdy nie tworzy więzów bliskości. Blokuje naszą zdolność do współczucia. Grzech sprawia, że człowiek staje się egoistą, który myśli tylko o sobie i wykorzystuje innych dla własnej korzyści, albo ofiarą słabości i wad, które zamykają go w sobie, utrudniając lub wręcz uniemożliwiając otwarcie się na innych. 

    Doskonałość Jezusa to miłosierna miłość Boga, który oczyszcza nas i uwalnia od grzechów, które szpecą nasze człowieczeństwo. Jest to doskonałość, która pozwala nam odnaleźć prawdę o sobie, być rzeczywiście sobą, pozwala nam odkrywać, że jesteśmy Bożymi dziećmi. 


1. Czy nie usprawiedliwiam grzechów  w swoim życiu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz