zachód słońca

zachód słońca

sobota, 30 grudnia 2023

Sobota w Oktawie Bożego Narodzenia

    Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia (Łk 2,36-37a).


    Liturgia zaprasza nas do tego, byśmy spojrzeli dzisiaj na Annę. Możemy wyobrazić sobie Annę jako staruszkę o pomarszczonej już twarzy, może podobną do tak wielu kobiet, które wciąż są obecne w naszych kościołach, pełne żywotności, z błyskiem w oku. Są jak zapalone świecie, które powoli wypalają się przed Panem, nie tracąc nic z jasności płomienia.

    Anna, poza tym, że była starszą kobietą, była wdową; to znaczy, że należała, wraz z sierotami, do najbiedniejszych z ludzi - tych, którzy nie mają większego znaczenia...

    Co się dzieje, kiedy Anna zauważa Dzieciątko na rękach Maryi? 

    Święty Łukasz opisuje różne reakcje ludzi wobec tego Dziecka. Pasterze przeszli drogę od lęku po radość i głoszenie innym Mesjasza. Stara Anna dziękuje Bogu i mówi o Dziecku wszystkim, którzy czekali na wybawienie Izraela. Być może niektórzy, słysząc jej słowa, pukali się w głowę z wyraźną dezaprobatą dla jej świadectwa i wieku.

    Ta postawa Anny wypływa jednak z cierpliwego wyczekiwania. Anna jest przede wszystkim kobietą, która umie aktywnie czekać: nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą

    Czasem pragniemy spotkać Jezusa bez zatrzymania, bez pozostawienia choćby na chwilę naszych codziennych spraw, bez oczyszczenia naszych oczekiwań w modlitwie i poście... A wtedy bardzo łatwo powiedzieć: nie widzę Go. Cierpliwa modlitwa jest jak lekarstwo dla oczu. oczyszcza i pozwala widzieć Dzieciątko tam, gdzie wielu widzi jedynie dziecko, jak wiele innych. 

    Anna dziękuje Bogu, sławi Boga. Zdolność dostrzegania Bożych darów, Bożego działania, wyzwala w nas zdolność do dziękczynienia. Dzisiaj możemy wraz z Anną dziękować Bogu za wszystkie widzialne znaki Jego miłości, za wszystkich ludzi, którzy zostali postawieni na drodze naszego życia. Nasza wiara jest w dużej mierze owocem tego, czym zostaliśmy obdarowani...

    Anna opowiada innym o Dziecku. Mówiąc o tym wyjątkowym Dziecku, ukazuje swoją radość, nadzieję, a także odwagę, która rodzi się z każdego spotkania z Jezusem, także pośród codzienności...


Jak ja reaguję na spotkanie z Jezusem - Dzieckiem? Jakie uczucia rodzi we mnie Boże Narodzenie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz