Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?
Dotykamy jednego z kluczowych momentów historii Izraela. Odnaleziony zostaje zwój Prawa, fundament, na którym Izrael budował swoją tożsamość. Zwoje prawa zaginęły w wyniku najazdów asyryjskich i babilońskich. Król odczytuje, że t najazdy były konsekwencją niewierności i grzechu Izraela, który zapomniał o Bogu i o przymierzu. Prawo najpierw zniknęło z serca, z praktyki życia, a dopiero później zaginęły zwoje Prawa - źródło, do którego można się było odwołać. Izrael bez Prawa, bez Pięcioksięgu, jest ludem bez Boga, bez przymierza, bez kręgosłupa i tożsamości.
Tym, co jest ważnym podkreśleniem tego fragmentu, to stwierdzenie, że lud przyłączył się do tego przymierza. Przymierze nie jest zawarte między Bogiem a królem Jozjaszem - jest zawarte między Bogiem i ludem. Król wobec Bożego Prawa jest jednym z ludu. Jozjasz nie ma immunitetu, nie jest inaczej traktowany z racji tego, że jest królem. Wobec Bożego Prawa wszyscy są równi, bez różnic. Każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny i ich konsekwencje przed Prawem Bożym.
A Ewangelia przekazuje nam ostrzeżenie dotyczące rozróżniania pozorów od rzeczywistości. Czym innym jest wydawać się, a czym innym być. I dobrze wiemy czym jest sprawianie dobrego wrażenia, a czym jest autentyczne bycie. Motywacja, to napędowa siła, by zrobić coś - zrodzić owoce zawsze wypływa z tego, kim się jest. Kiedy nie wiem, kim jestem, kiedy nie posiadam dojrzałej osobowości, kiedy nie znam swojego powołania, do którego zostałem wezwany, żyję nie swoim życiem, często żyję życiem innych, życiem mało twórczym lub jałowym, bezowocnym. Z ostów, nawet najpiękniej kwitnących nie da się zebrać fig... Ani osty nie są zrodzone do rodzenia fig, ani ciernie, by rodzić winogrona...
Żyję w sposób autentyczny, czy bardziej koncentruję się na pozorach? Jakie miejsce w moim życiu ma Boże Prawo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz