Achaz odpowiedział: „Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę” (Iz 7,12).
Kto wstąpi na górę Pana
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
którego dusza nie lgnęła do marności.
On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Ot pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
(Psalm 24)
Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie (Mt 1,19).
Podziw dla Bożej potęgi, uznanie Jego panowania nad wszystkim, co stworzone, prowadzi Dawida do pytania: Kto wstąpi na górę Pana? W rzeczywistości król Izraela pyta: jeśli Bóg jest tak potężny i tak święty, to kto naprawdę może się do Niego zbliżyć lub przebywać w Jego obecności? Każdy z nas ma to poczucie własnej niegodności, kiedy w staje w prawdzie przed Bogiem. Mówimy za każdym razem w Eucharystii - Panie, nie jestem godzien...
To poczucie własnej małości wobec Bożego majestatu przeżywał również Dawid. Było ono obecne w jego sercu do tego stopnia, że w pewnym momencie, już prowadząc Arkę ku Jerozolimie, pytał sam siebie: Jak może przyjść do mnie Arka Pana?
Spróbujmy odczytać w tym kontekście Słowo, które daje nam Kościół w IV Niedzielę Adwentu.
Król Achaz znajduje się w sytuacji, której rozwiązanie przekracza jego możliwości i siły. Prorok wzywa go do tego, by przemyślał swoją wiarę, by zobaczył obecność Boga pośród ludu. Proś dla siebie o znak od Pana. Achaz jednak to odrzuca.
Proszenie o znak wymaga pełnego i całkowitego zaufania Bogu. Achaz nie czuje się godzien, nie ma takiej wiary. Nie jest człowiekiem rąk nieskalanych i czystego serca. W chwili niepewności i zwątpienia trzeba umieć czekać na Boga. Pan sam da wam znak. Bóg sam przejmuje inicjatywę.
Ewangelia ukazuje nam konkretną ludzką rzeczywistość, w której Józef musi zmagać się ze swoją wiarą, aby zrozumieć tajemnicę zbawienia. Plan, który Bóg ma dla ludzkości i który opiera się na Józefie i Maryi.
Postanawia odejść, jakby chciał powiedzieć: w tym Bożym planie wobec Maryi, mojej Małżonki, dla mnie nie ma miejsca. Bo kto wstąpi na górę Pana? Kto stanie w Jego świętym miejscu? Józef akceptuje Boże postanowienie i wybór, chce odejść w ciszy.
I w tym czasie rozważania i decydowania, Józef przeżywa swoje zwiastowanie. Anioł przychodzi, by rozproszyć jego obawy i lęki, by objawić mu rolę, którą Bóg przeznaczył mu w planie zbawienia. Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki. Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, człowiek sprawiedliwy… zostaje wybrany przez Boga na opiekuna Bożego Syna. On nada Jezusowi imię, objawione przez anioła, zrozumie swoją rolę w Bożym planie zbawienia: zaproszenie do ojcostwa jako opieki nad obiecanym Mesjaszem. Jak wołał psalmista: On otrzyma błogosławieństwo od Pana i zapłatę od Boga, swego Zbawcy, należący do pokolenia tych, którzy szukają oblicza Boga Jakuba, szukają Jego woli, otwierają się na Jego działanie.
Czy potrafię zaufać, że Bóg chce wypełnić moje serce, mimo doświadczenia mojej niegodności i małości?


