
Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam» (Łk 24,38-39).
Nieświadomość, a może bardziej ignorancja, pójście za innymi, doprowadziło ich do zaparcia się Sprawiedliwego, do skazania go na okrutną śmierć.
Aby skorzystać z daru przebaczenia, daru miłosierdzia, konieczne jest podjęcie trudu nawrócenia.
Ignorancja, zadufanie i brak rozeznania i nas prowadzi często na manowce grzechu. Dlatego i my jesteśmy ciągle wzywani do nawrócenia, dzięki któremu dar miłosierdzia jest dla nas otwarty. Na naszą słabość i grzech Bóg odpowiada miłosierdziem.
Uczniowie przybiegli z Emaus. Widzę ich, jeszcze z zadyszką, pełnych ekscytacji, jak dzielą się swoim doświadczeniem spotkania. A wtedy pośród nich staje sam Jezus.
Radość nie pozwala im jeszcze w pełni zrozumieć, uwierzyć oczom. Patrzą na Niego jak na zjawę.

Na przestrzeni wieków najbardziej znanym i reprezentatywnym wizerunkiem Chrystusa był obraz Ukrzyżowanego. Ale dla św. Piotra, dla apostołów i pierwszych wspólnot chrześcijańskich najbardziej właściwym wizerunkiem Chrystusa, jest obraz Zmartwychwstałego. Dawali mężnie świadectwo o zmartwychwstaniu Chrystusa.
Prośmy razem z uczniami z Emaus: Zostań z nami Panie, abyśmy potrafili dawać świadectwo Twojego zmartwychwstania i Twojej obecności w świecie, który w Ciebie nie wierzy.
1. Czy pogłębiam swoją wiedzę religijną, by nie być religijnym dyletantem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz