zachód słońca

zachód słońca

środa, 15 kwietnia 2020

Środa w Oktawie Wielkanocy

   Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: «Spójrz na nas!». A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. «Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!» (Dz 3,4-6).

   Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! (Łk 24, 15b-16.25).

   Kiedy dopada nas zniechęcenie, znudzenie, zwątpienie, potrzebujemy kogoś, kto nas popchnie, byśmy stanęli na nogi. Kogoś, kto w nasze serce wleje siłę, która poruszy nasze nogi. 

   Kaleka siedzący przy bramie świątyni w imię Jezusa odzyskuje nie tylko zdolność chodzenia, ale także  chęć i radość życia. Zaczyna skakać, chodzić i uwielbiać Boga. 

   Kiedy myślimy, że nie damy rady, że to ponad nasze siły i możliwości, potrzebujemy kogoś, kto potrafi pomóc nam przezwyciężyć nasze zwątpienie. 

   Bóg napełnia nas nadzieją i ukazuje możliwości tam, gdzie po ludzku rodzi się zwątpienie. Wystarczy ci mojej łaski

   Emaus. Nie poznali Go w drodze. Bóg idzie i z nami do naszego Emaus, a często Go nie zauważamy nawet, nie mówiąc o rozpoznaniu. 

   I jak uczniowie idący do Emaus, potrzebujemy czasem, by ktoś nam otworzył oczy, by nam powiedział: jesteś nierozumny! 

   Nie ma się co obrażać, kiedy ktoś w taki sposób otwiera nam oczy, byśmy zobaczyli, że mieliśmy wiele okazji, aby żyć nadzieją, że mieliśmy po swojej stronie Boga, ale nie potrafiliśmy Go zobaczyć i rozpoznać. 

   Św. Augustyn powiedział: Bóg, który stworzył ciebie bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie. Potrzeba czasem takiego przebudzenia, otwarcia oczu, które wyzwala zaangażowanie, zmienia rozczarowanie w nadzieję i radość, pozwala na podjęcie życiowego wyzwania. Potrzeba czasem kogoś, kto sprawi, że serce zaczyna płonąć. 

1. Czy dostrzegam obecność Boga w codzienności?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz