Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał swą łaską, aby objawić Syna swego we mnie... (Ga 1,15-16).
Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa (Łk 10,39).
Doświadczenie, które stało się udziałem Pawła pod Damaszkiem, całkowicie zmienia jego życie. Dopiero wtedy zrozumiał Prawo i Proroków, chociaż święte teksty znał od dziecka i wzrastał w kulturze zachowywania przepisów.
To doświadczenie Pawła można porównać z tym, czego doświadczyli uczniowie idący do Emaus. Znali osobiście Jezusa, Jego słowa i czyny, ale nie rozumieli. Bóg daje łaskę rozumienia, oświeca umysły i serca, by Jego słowo mówiło. Bez Bożego daru rozumienia Biblia może być piękną księgą kultury, ale nie Słowem żywym.
Święty Paweł zrozumiał, że Prawo i księgi proroków mogą być w pełni zrozumiałe dopiero w świetle Zmartwychwstałego. Tylko rozświetlone światłem tamtego poranka może stać się żywe i przemieniać życie.
Maria słucha słowa. Jest zasłuchana i potrafi usłyszeć. Swoją postawą ukazuje nam, że słuchanie jest fundamentalną postawą w budowaniu relacji z Bogiem i każdym człowiekiem.
Żyjemy w społeczeństwie spragnionym usłyszenia, społeczeństwie przepełnionym szumem i hałasem. Nie słuchamy się wzajemnie i dlatego coraz bardziej oddalamy się od siebie, stajemy się coraz bardziej anonimowi.
1. Czy potrafię słuchać innych, czy jestem otwarty na Słowo i słowa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz