zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Poniedziałek 2. Tygodnia Wielkanocy

    A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa» (Dz 4,29-30).

    To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie3 narodzić (J3,6-7).


    Słowo zmusza do refleksji nad postawą wiary i głoszeniem Jezusa wobec trudności, jakie przynosi codzienne życie. Życie wymaga osobistego nawrócenia i odwagi, by iść na spotkanie z Jezusem, nawet w nocy, by rozmawiać o swoich troskach, zmartwieniach, nadziejach i oczekiwaniach - to jedyna droga do umocnienia naszego życia wiary.

    Apostołom i pierwszym uczniom na pewno nie było łatwo zmierzyć się z rzeczywistością, w jakiej się znaleźli. Mieli świadomość, że głównym powodem ukrzyżowania Jezusa było to, że przedstawiał się jako Boży Syn - według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym. Głoszenie zatem Jezusa zmartwychwstałego wymagało odwagi, ale było też niebezpieczne. Doświadczenie Jezusa i moc Ducha wprowadza ich na drogę, z której chcieli uciec, o której chcieli zapomnieć, której sami nigdy by nie wybrali.

    Po trudnym doświadczeniu przesłuchania przed Sanhedrynem Piotr i Jan opowiadają o tym, co ich spotkało i podejmują modlitwę - modlitwę wstawienniczą o umocnienie i dalsze głoszenie - głoszenie Jezusa Zmartwychwstałego. Nie proszą, aby trudności i problemy zniknęły z ich horyzontu, aby mogli spokojnie żyć i głosić królestwo Boże. Utożsamiają się w pełni z Jezusem - także z Jego krzyżem - uczeń nie przewyższa nauczyciela...

    Dialog Nikodema, członka Sanhedrynu, z Jezusem w ciszy nocy. Nikodem cieszył się autorytetem społecznym, ale należał też do grupy ludzi, którzy czuli się pociągnięci przez Jezusa, którzy doświadczali niepokoju, mieli wiele pytań, pytań, które mają głębię i smak, pytań, które zamieszkiwały w ich sercach i umysłach. 

    Nikodem słyszy od Jezusa, że trzeba iść o krok dalej. Nie można pozostać w doświadczeniu, które nas niepokoi, które nas pociąga, które stawia przed nami wyzwania i sprawia, że czujemy się dobrze. Trzeba zrobić krok wiary, trzeba narodzić się na nowo, aby Królestwo Boże stało się obecne w naszej rzeczywistości. Potrzeba przyjąć nowy sposób życia, który wypływa z Ducha Świętego, co wymaga miłości i odwagi w naszym życiu. Nikodem nie potrafi zrozumieć, szuka odpowiedzi w granicach swojego rozumowania.

    Jezus zaprasza nas jednak do wykonania skoku: wiara nie jest wynikiem ludzkiej odpowiedzi, jest konsekwencją osobistego spotkania z Bogiem. Rzeczywistość ludzka i doświadczenie Boga łączą się i przeplatają w życiu. Każdy dzień jest okazją, by rodzić się na nowo, by pozwalać, aby Królestwo Boże stawało się możliwe wśród nas. 

1. Jak doświadczane przykrości związane ze świadectwem o Jezusie wpływają na na mój zapał i odwagę mówienia o Bogu?

2 komentarze:

  1. Modlitwa i moc Ducha Świętego daje mi siłę aby głosić Słowo Boże z odwagą. Jestem sługą nieużytecznym naszego Pana. To Pan czyni potężne znaki jak chce i kiedy chce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najpierw zwyczajnie słabnę i po ludzku "mam dość", ale dźwigam się, wołam: "Duchu Święty zabierz te przeszkody. Skrusz mury moich wątpliwości i prowadź mnie!" i zaczynam od nowa. I dziś właśnie z takim doświadczeniem kończę dzień.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń