zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 1 lipca 2021

Czwartek 13. Tygodnia Zwykłego

    A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» - powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę» (Rdz 22,1-2).

    I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy» (Mt 9,2).


    Pierwsza odpowiedź Abrahama, kiedy opuszczał ojcowiznę, wzbudza podziw i szacunek dla wielkości zaufania. A dziś jest poproszony o cos znacznie trudniejszego: o odcięcie się od Bożych obietnic i planów, które skupiają się w jedynym synu Izaaka. I ma to być odcięcie radykalne, ostateczne. 

    Widzimy Abrahama, który poddaje się woli Boga. Próbuję jednak zajrzeć do jego serca, usłyszeć ten wielki ból, który odczuwało, zanim nazajutrz... ruszył w drogę. Usłyszeć ból, który rozrywał to serce w ciągu trzech dni drogi. I pytanie syna - gdzie jest jagnię na całopalenie? Kiedy tak ciężko rozstać się czasem z jakąś rzeczą, kiedy trudno wypełnić pustkę po kimś, z kim codziennie się pracowało, ale przychodzi moment, kiedy ktoś kończy wspólną pracę, bo wiek, choroba, emerytura czy tylko zmiana miejsca, co musiał odczuwać on, starzec, który tracił wszystko, czemu zaufał i poświęcił swoje życie...

    Tak, dziś potrafimy tę historię Abrahama odczytać jako zapowiedź ofiary Jezusa, kiedy Bóg nie zatrzymał ręki przybijającej Jego Syna jedynego do krzyża. Ale nie zmienia, nie łagodzi to całej surowości dramatu, przed którym stanął Abraham.

    Ewangelia ukazuje uzdrowienie paralityka. Przynieśli go ludzie, a Jezus widząc ich wiarę, nie jego, odpuszcza grzechy i uzdrawia. Właśnie w tej kolejności. I kolejny raz wywołuje poruszenie. 

    Postawy paralityka oraz tych, którzy go przynieśli, zwracają uwagę. Ale zatrzymuje się przy Jezusie. Kiedy oni oczekiwali uzdrowienia, Jezus wypowiada słowa przebaczenia, które wszystkich wprawiają w zakłopotanie. Nie po to go przynieśli do Jezusa, nie tego szukali, nie o to prosili. Jezus przebacza, wskazując wyraźnie, że uzdrowienie duszy ważniejsze jest od uzdrowienia ciała. 

    Moje oczekiwania wobec Boga i Boże spojrzenie na mnie, Boże oczekiwania wobec mnie. Bóg zawsze widzi mnie całego, ja często tylko jakiś fragment mojej rzeczywistości. Bóg pragnie swoją łaską objąć całość mojej egzystencji, zarówno duszę i ciało, a ja tak często potrafię koncentrować się na tym, co zewnętrzne. 

    Jezus przebacza i uzdrawia. Widzi duchowe zranienia i fizyczne cierpienie.  Potrzebna jest dbałość i o duszę, i o ciało, o unikanie grzechu i choroby, szukanie łaski i zdrowia. W tej kolejności. Bóg zaczyna od przebaczenia, od łaski, bo to najskuteczniejszy sposób uzdrowienia. 


Czy jest we mnie troska o zdrowie duszy i ciała? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz