zachód słońca

zachód słońca

piątek, 3 września 2021

Piątek 22. Tygodnia Zwyklego - wsp. św. Grzegorza Wielkiego, papieża i doktora Kościoła

    Wszystko dzięki Niemu i dla Niego jest stworzone. To On jest przed wszystkim, wszystko na Nim jest oparte. On jest Głową Ciała Kościoła (Kol 1,16b-18a).

Jezus odpowiedział im: "Czy możecie kazać drużbom pana młodego pościć, gdy ten pan młody jest z nimi? Przyjdą takie dni, gdy Pan młody zostanie im zabrany, że wtedy, w owych dniach, będą pościć" (Łk 5,34-35).


    Sięgamy po hymny z listów św. Pawła w czasie Nieszporów. Dziś sięgamy po hymn, który towarzyszy tej wieczornej modlitwie  Kościoła w środy pierwszego i trzeciego tygodnia. 

    Wszystko dzięki Niemu i dla Niego - widzę w tych słowach  ważne przesłanie dla każdego z nas. Kiedy czasami tracimy poczucie sensu w naszym życiu, kiedy dopada nas zdenerwowanie, czy też mamy wrażenie, że kręcimy się wokół siebie nieco zdezorientowani, Słowo mówi nam, że Centrum naszego odniesienia jest On. Bóg Ojciec zechciał postawić w centrum osobę swojego Syna - Jezusa. To jasny punkt odniesienia, kiedy czujemy się zagubieni, latarnia na brzegu, która pozwala uniknąć katastrofy pośród wszelakich burz i zamętów. 

    Drużbowie pana młodego. Najbliżsi przyjaciele. Dziś ta postać drużby weselnego kojarzy się raczej z weselnymi żartami. W kulturze biblijnej jednak była to osoba, od której zależał sprawny przebieg wesela, które trwało kilka dni. Przyjaciel był zaufaną osobą pana młodego, która czuwała nad tym, by wszystko przebiegało właściwie. Drużba odpowiadał również za powiadomienie panny młodej, jej rodziców i krewnych oraz znajomych o tym, że pan młody przyjeżdża po swoją ukochaną. 

    Chrystus, Pan młody, przychodząc na świat, przynosi radość. Apostołowie, a wraz z nimi Kościół, żyjąc w jedności z Chrystusem, mają udział w tej mesjańskiej radości i dlatego są wyłączeni z pokuty i postu. 

    Ci, którzy nie chcą przyjąć nowości Ewangelii, pytają o post. Post i smutek powinien nam towarzyszyć, kiedy zło zabiera nam z serca Jezusa. Brak Jego obecności, brak bliskości Przyjaciela, powinien rodzić poczucie smutku, skłaniać do postu, pokuty i nawrócenia, by odzyskać radość z odnalezienia Pana Młodego w sakramencie pojednania, by zasiąść do weselnej uczty.


1. Czy brak jedności z Chrystusem rodzi we mnie poczucie straty i pragnienie odnalezienia Mistrza?

1 komentarz:

  1. Ważne dla mnie to, co napisałeś, Ojcze Edwardzie. Dotarło do mnie to, że mój smutek mogę zamienić w radość tylko wtedy, gdy zbliżę się do Jezusa. Post, pokuta, nawrócenie to przejściowy etap. Bo liczy się Jego obecność. Bo z panem młodym na weselu króluje radość.
    Panie , chcę się radować Twoją obecnością. Chcę być blisko Ciebie! Uczta weselna. Eucharystia.
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń