Nikt, gdy zapali lampę, nie zasłania jej naczyniem ani nie umieszcza pod łóżkiem, lecz na świeczniku ją stawia, aby wchodzący widzieli światło (Łk 8,16).
Bóg wyzwala. Pozwala na powrót swojego ludu z wygnania babilońskiego, następuje odbudowa świątyni - symbolu religijnej tożsamości narodu.
Bóg posługuje się pogańskim królem, Cyrusem, aby zrealizować swój plan. Persowie odnosili się tolerancyjnie wobec religii Izraela, co więcej dekret królewski nakazuje pomoc w odbudowie miejsca kultu. W sposób nieoczekiwany Izraelici otrzymują to, co utracili.
Historia Izraela usiana jest takimi interwencjami Boga. Ale to Boże działanie nigdy nie przebiega wtedy i tak, jak lud by tego oczekiwał. To pewien znak wodny Bożego działania. Bóg zawsze jest obecny w historii ludzkości. I jest obecny jako ten, kim jest: sprawiedliwy i miłosierny Bóg, który nigdy nie zaniedbuje swoich dzieci i zawsze dba o ich dobro. Ale jednocześnie jest to Bóg suwerenny, wolny od ludzkich uwarunkowań, Bóg, który wiele lepiej niż ktokolwiek inny, co jest dla nas najlepsze.
Często dopiero po upływie czasu odkrywamy, że Bóg stał za wieloma wydarzeniami, które początkowo wydawały się nam niekorzystne.
Słowa dzisiejszej Ewangelii poprzedza przypowieść o siewcy rzucającym ziarno. Jesteśmy zaproszeni, aby wejść w symbol Bożego światła. Samo słowo jest tym światłem.
Jezus przepowiadający przynosi światło, rozświetla ludzkie ciemności światłem Bożego Słowa. Jezus zwraca uwagę, że tego Boże światła - Słowa nie można ukrywać. Przyjęte światło ma być przekazywane dalej. Uczniowie Jezusa szybko zrozumieli, że ich misja ewangelizacyjna polega na przekazywaniu światła zmartwychwstałego Chrystusa wszystkim tym, którzy jeszcze go poznali.
Światło - Słowo nie tylko rozświetla ludzkie ciemności grzechu, ale również odkrywa tajemnicę samego Boga, przenika ludzkie serce i ujawnia, w jaki sposób serce reaguje na Boże Objawienie.
Światło - Słowo wymaga uwagi. Uważajcie, jak słuchacie. Jesteśmy zaproszeni, by przylgnąć do Słowa. Pojawia się ostrzeżenie, ukazujące konsekwencje braku tego przylgnięcia : utrata światła - Słowa, utrata daru. Kiedy wchodzimy w Słowo i pozwalamy prowadzić się Jego Światłu, ono w nas wzrasta i wydaje owoce w życiu. Ale kiedy brakuje przylgnięcia do Słowa, kiedy jest tylko powierzchowne słuchanie, dar zostaje utracony.
1. Jak słucham Słowa?
2. Czy światło otrzymane staram się przekazywać dalej?
Czytanie z księgi Ezdrasza, utwierdza mnie, że Bóg nie zapomina o tym co powiedział, że jest wierny Swojemu Słowu, że na Jego obietnicach można polegać („aby się spełniło Słowo Pańske”)
OdpowiedzUsuńCo do Ewangelii:
codziennie rano staram się zapalić lampę, by rozświetliła cały dzień, poznaję Słowo z liturgii dnia. W trakcie dnia, czasami jakieś słowo czy zdanie przewija się w myśli, czasami nie pamiętam. Gdy przychodzi wieczór, słońce już zaszło, podchodzę ponownie do lampy, aby jej światło pozwoliło mi dojrzeć kwiatki, radości a także brudy i śmieci dnia.
Dziękuję ojcu za wyjaśnienie słów: „uważajcie jak słuchacie”, mam się nad czym zastanawiać.