zachód słońca

zachód słońca

sobota, 6 listopada 2021

Sobota 31. Tygodnia Zwykłego

    Pozdrówcie mojego umiłowanego Epeneta, który należy do pierwocin, złożonych Chrystusowi przez Azję. Pozdrówcie Marię, która poniosła wiele trudów dla waszego dobra. Pozdrówcie Andronika i Juniasa, moich rodaków i współtowarzyszy więzienia, którzy się wyróżniają między apostołami, a którzy przede mną przystali do Chrystusa. Pozdrówcie umiłowanego mego w Panu Ampliata! (Rz 16,5-8).


    Zakończenie Listu do Rzymian wydaje się nie mieć nic do powiedzenia nam, ot zwykłe pożegnanie, które być może i my byśmy napisali, podziękowanie dla konkretnych osób, które wspierały Pawła w pracy ewangelizacyjnej i z którymi połączyła go szczególna więź. Paweł pozdrawia ich wszystkich. 

    Jakie to może mieć znaczenie dla nas? Ta lista imion, która się pojawia: Pryscylla, Akwila, Epenet, Maria, Andronik, Junias, Ampliat, Urban, Stachys i można wymieniać dalej tę litanię imion z ostatniego rozdziału...

    To byli ludzie, którzy należeli do różnych wspólnot, wszyscy byli współpracownikami Pawła. Żyli w ścisłej komunii ze wszystkimi Kościołami i brali czynny udział w głoszeniu Ewangelii. 

    I oni mają nam coś do powiedzenia dzisiaj. Oni ukazują nam prawdę, którą chce nam przypomnieć dopiero co rozpoczęty synod: wszyscy jesteśmy Kościołem. Nasza wiara jest osobista, ale nie możemy i nie wolno nam żyć nią w sposób indywidualistyczny. Jesteśmy zaproszeni do Komunii - jednego Ciała, w Chrystusie. I wszyscy jesteśmy powołani do ewangelizacji, bez względu na zadania, które podejmujemy na co dzień. Mamy głosić Dobrą Nowinę świadectwem naszego słowa i naszego życia. Jest tak wiele rzeczy, które możemy zrobić razem dla wspólnego dobra, dla dobra Kościoła. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz