Nie ośmielę się bowiem wspominać o niczym, niż o tym, co dla osiągnięcia posłuszeństwa pogan Chrystus zdziałał przeze mnie słowem i czynem, mocą znaków i cudów, mocą Ducha Bożego, tak że od Jeruzalem i dalej kołem aż do Ilirii mogłem spełnić dzieło głoszenia Ewangelii Chrystusa (Rz 15,18-19).
Paweł dobrze wie, jak ważna jest pamięć dla chrześcijanina. Nie możesz być naśladowcą Chrystusa, jeśli tracisz pamięć. Musimy zawsze pamiętać, co Bóg i Jego Syn Jezus Chrystus uczynili dla nas.
Ale ta pamięć nie może stać się nostalgią i jedynie wspominaniem przeszłości. Pamięć o dziele Chrystusa w nas i dla nas ma służyć temu, by zaangażować się w życie.
Jezus w wielu sytuacjach i przypowieściach mówi nam, że dary, które otrzymaliśmy, mamy rozwijać, mamy nimi służyć innym. Niebezpieczeństwo polega na tym, że możemy ulec pokusie zawłaszczenia darów, zachowania ich dla siebie. Tak łatwo wówczas zmarnować życie.
1. Czy pamiętam o tym, co Bóg uczynił dla mnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz