zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 2 listopada 2021

Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych

    Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą (Hi 19,25-27a). 

    Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce (J 14,1-2).


    Rozpoczął się listopad. Dla wielu osób nie tylko dzień wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, ale cały miesiąc jest poświęcony modlitwie w ich intencji. 

    Jesteśmy w samym sercu jesieni. Natura przeżywa swoją własną śmierć. Wszystko, co nas otacza - światło słoneczne, liście na drzewach - powoli umiera. Można powiedzieć, że jesień jest metaforą powolnego umierania, które towarzyszy nam wszystkim. Od chwili narodzin powoli idziemy ku śmierci.

    Każdego roku wraz z listopadem otwierana jest na nowo skrzynia wspomnień. Wyciągamy z niej twarze i imiona wszystkich tych osób, które były z nami związane, które znaliśmy. Portale internetowe również przypominają niektóre wybitne osoby. 

    Dla wielu te chwile otwarcia wspomnień są bardzo trudne i smutne. Najchętniej, gdyby tylko mogli, unikaliby takich chwil. Trudno im przeżywać wspomnienia i doświadczać kolejny raz bólu związanego ze stratą i rozłąką. Inni przeciwnie, po przezwyciężeniu tego pierwszego bólu serca, przeżywają te chwile z wielkim spokojem. Doświadczają duchowej komunii z tymi, którzy odeszli, ale żyją w Bogu.

    Nasze osobiste doświadczenie związane ze wspomnieniem zmarłych spotyka się z doświadczeniem wiary i Słowa Bożego. Jakie światło płynie do nas z liturgii tego dnia? 

    Warto w tym dniu, kiedy wspominamy zmarłych, podziękować Bogu za tych wszystkich, których Bóg postawił na naszej drodze, którzy pomogli nam stać się tymi, kim jesteśmy. Tak wielu ludzi, którzy już odeszli, odcisnęło jakiś ślad na naszym życiu. Z upływem czasu uświadamiamy sobie to, czego być może nie potrafiliśmy zrozumieć, gdy pewne rzeczy się działy - doceniamy ich miłość, bliskość. A to wszystko skłania do wdzięczności. Wdzięczność jest dojrzałym owocem łaski. 

    Ten dzień skłania również do modlitwy i prośby za tych, którzy już zakończyli swoją ziemską pielgrzymkę. Możemy prosić Boga, aby oni, nasi bracia i siostry, którzy mieli udział w śmierci Chrystusa, mogli mieć udział w chwale Jego zmartwychwstania. Możemy prosić, aby w nich spełniło się to marzenie Boga, który pragnie zbawienia; możemy prosić, aby Bóg ich oczyścił, przebaczył, objął swoim miłosierdziem.

    Poruszające są słowa Jezusa skierowane do Apostołów: idę przygotować wam miejsce. Jezus dla każdego z nas przygotował miejsce u Boga. Śmierć nie jest końcem życia, ale bramą do ostatecznego spotkania z Bogiem, do pełni życia. 


1. Jak często dziękuję za dobro otrzymane od tych, którzy już odeszli?

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz